10 000 km w 100 dni! Rekordowy Patrick Malandain

W piątkowy wieczór na gali zorganizowanej na swoją cześć w Deaville, Patrick Malandain (w środku) sukcesem zakończył swój projekt 10 000 km w 100 dni. Wbrew nazwie, by pobić rekord świata na tym dystansie wystarczyło zmieścić się w czasie poniżej 129 dni. Tyle bowiem wynosił poprzedni rekord, należący do Australijczyka Davida Alleya.

Morderczy dystans Francuz pokonał w dokładnie 99 dni 4 godziny i 12 minut. Każdego dnia przemierzał ok. 100 km. Rozpoczął 18 lutego o 5:00 i od razu biegł w warunkach pogodowych, których obawiał się przed startem. Pierwsze dni były deszczowe, wietrzne i zimne, ale kryzys fizyczny przyszedł dopiero po 2 000 km.

Patrick Malaindain bił rekord na trasie dookoła Francji, a miejscowi biegacze uważnie śledzili wszelkie oznaki kryzysu. W trudnych chwilach mógł liczyć na towarzystwo do biegania i wsparcie szerokiej rzeszy kibiców. Kibiców nie brakowało również na końcu każdego etapu.

Drobne kryzysy nijak nie zakłóciły projektu, czasami jedynie prace drogowe zmuszały go do drobnej korekty marszruty. Jednak jego bieg toczył się regularnie i właściwie bez przygód, wręcz z „nudną” rutyną.

Rekord 10 000 km jest już kolejnym w karierze Francuza. Mieszkaniec Hawru jest również rekordzistą na dystansie 1 000 km (8 dni, 4 godziny, 13 minut) i w biegu dookoła Australii (3 861 km w 38 dni 12 godzin i 58 minut). Na jego koncie jest także Trans America z Los Angeles do Nowego Jorku – 5 139 km w 70 dni i Trans Europe z Le Havre do Stambułu - 3230 km w 53 dni.

Podczas piątkowej gali, świeżo upieczony rekordzista symbolicznie zdjął buty do biegania.

„Nie wiem, jak to będzie jutro. Obudzę się i nie będę musiał biec” - powiedział dziennikarzom Ouest France na zakończenie swojego biegu.

IB

fot. facebook Patricka Malnadin'a