10. Rybnicki Półmaraton Księżycowy: Jubileusz pełen życiówek! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Opublikowane w ndz., 30/06/2019 - 12:22
W Rybniku odbyła się dziesiąta, jubileuszowa edycja Półmaratonu Księżycowego, najstarszego nocnego biegu na Śląsku. Jej uczestnicy pobiegli nową trasą, którą organizatorzy przygotowali specjalnie na jubileusz: dwie pętle po 10 km na 10. edycję. Miała być ciekawsza i, przede wszystkim, szybsza. Była: życiówki posypały się jak z rękawa a zwycięzca Gregor László zanotował jeden z najszybszych wyników w historii imprezy.
Węgier biegający w grupie Benedek-Team finiszował z czasem 1:06:41, nie dając szans rywalom. Ukraińskich biegaczy, z którymi stanął na podium odstawił na prawie minutę. Bogdan Semenowycz ukończył bieg z wynikiem 1:07:34 a Mykola Iukhymchuk - 1:08:54. Tuż za podium znalazł się Kenijczyk Mathew Kosgei a najszybszym Polakiem okazał się Mateusz Mrówka, który poprawił ubiegłoroczny wynik o prawie minutę i ukończył półmaraton z czasem 1:10:51, wyprzedzając Marcina Ciepłaka i Kamila Czaplę.
Wśród pań triumfowała Ukrainka Valentyna Kiliarska, która uzyskała czas 1:16:52. Drugie miejsce zajęła Kenijka Euliter Jepchirchir Tanui (1:17:54) a podium dopełniła rodaczka zwyciężczyni Natalija Semenovych (1:19:20). Najszybsza Polka znalazła się tuż za podium. Reprezentująca Inżynierię Biegania Katarzyna Golba uzyskała czas 1:24:56.
Dwie ukraińskie pary zdominowały podium Maratonu Dwóch Serc, w ramach którego sumowano czasy półmaratonu. Iukhymchuk i Kiliarska uzyskali łączny czas 2:25:46 a małżeństwo Semenowycz 2:26:54. Podium uzupełnił duet Ewa Janiczek i Kamil Czapla (2:45:20). Rozegrano także biegi drużynowe 4x10 km. Zwyciężyła Inżynieria Biegania Team.
W biegu na dystansie 10 km wygrał Pavlo Veretskyi (0:31:50), drugi był Maciej Szczeciński (32:57) a trzeci Józef Koźmiński (33:29). Wśród pań najlepsza była Monika Nawrat (37:56) a na podium stanęły także Katarzyna Laskowska (40:29) oraz Barbara Chrzanowska (42:58). Konkurencję ukończyło 215 osób. Półmaraton natomiast 824. Pełne wyniki: TUTAJ
Nowa trasa została pozytywnie oceniona przez zawodników.
Trasa w porównaniu do poprzednich jest idealnie poprowadzona, wprost na życiówkę, zarówno na dystansie 10km, jak i 21km – chwaliła Beata Szala, która nocny półmaraton w Rybniku biegła po raz czwarty. – Prowadzi przez rynek i bulwary nad Nacyną, gdzie na co dzień można trenować. Dodatkowo w ubiegłych latach trasa prowadziła między domkami i trochę inaczej przez rynek, gdzie był zaduch i brakowało tlenu. Wczorajsza trasa natomiast dzięki poprowadzeniu jej przez bulwar, most nad Zalewem Rybnickim i ul. Lipową dawała uczucie rześkości. Biegło się idealnie, mimo upałów. Przy tym było prawie płasko, nie licząc podbiegu do cmentarza. Kibiców nie brakowało na całej trasie a na Rynku było ich całe mnóstwo.
Dominik Błaszczyk wystartował w Rybniku po dłuższej przerwie, tym razem prowadził grupę na 1:40.
– Impreza bardzo fajna, biegałem tu cztery lata temu i była całkiem inna trasa, trudniejsza. Wczoraj całkiem fajna, płaska, z jednym małym podbiegiem. Wszędzie szeroko, po drodze trzy punkty z wodą. Sam start fajnie zorganizowany, muzyka, świetna atmosfera, pokaz ogni przed startem też na plus, organizator się postarał.. Na trasie dużo kibiców, dzieci, które przybijały piątki, zorganizowane punkty z muzyką, więc atmosfera bardzo fajna. Przez te trzy lata, kiedy mnie nie było, impreza zmieniła się bardzo na plus – podsumował nasz rozmówca.
KM
fot. Janusz Dadaś
