1250 km na.... 50 urodziny. „Wróciłam do korzeni”

 

1250 km na.... 50 urodziny. „Wróciłam do korzeni”


Opublikowane w sob., 21/07/2018 - 16:10

O Emilii Rais mogliście wcześniej nie słyszeć, chociaż ma kilka biegowych dokonań na koncie. Przed rokiem, z wynikiem 186,780 km wygrała 24-godzinny bieg w Monako. Rok wcześniej wygrała podobny bieg w St. Laurent du Pont. Była też trzecią kobietą genewskiego Course de l’Escalade w 2011 i trzecią na mecie 20-kilometrowego biegu w Lozannie w 2010 r.

W tym roku Emelia obchodziła 50 urodziny i z tej okazji porwała się na nietypowe przedsięwzięcie. Postanowiła przebiec 1250 km w 25 dni. Wyjątkowa w tym projekcie jest nie tylko długość biegu, ale również jego założenia. Biegaczka postanowiła odbyć podróż w odwrotnym kierunku, niż wiele lat wcześniej zrobili to jej rodzice, podejmując decyzję o zmianie miejsca zamieszkania. Panieńskie nazwisko biegaczki to Aufiéro, a ona sama chociaż dorastała w szwajcarskim Bevilard, pochodzi z małej wioski, położonej godzinę drogi od Neapolu.

24 czerwca Emelia wspierana przez swoją rodzinę, wystartowała z Bevilard i ruszyła w kierunku wioski swojego ojca, Paolini. Każdego dnia pokonywała około 50 km. Początki nie były wcale łatwe. Pierwszy dzień, w którym pokonała odległość 52,25 km zajął jej 8 godzin i 30 minut. Po 4 dniach miała na koncie niecałe 200 km, ale kontynuowała swój urodzinowy bieg, znajdując także czas na zdjęcia na tle włoskich zabytków.

„Wróciłam do korzeni” - napisała na swoim profilu Emilia Rais, gdy 20 lipca położyła ręce na mecie czy raczej ścianie budynku w Paolini. Tam czekał na nią transparent, władze wioski i oczywiście włoska część jej rodziny.

Do tak obchodzonych urodzin, przygotowywała się od lat. Każdego roku nieodzownym elementem jej urodzin było przebieganie kilometrażu zgodnego z liczbą świeczek na torcie.

Fanpage projektu: TUTAJ

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce