24-godzinny Górski Ultramaraton Zimowy za nami. Uczestnicy Zamieci zmarznięci, ale zadowoleni [WIDEO]

 

24-godzinny Górski Ultramaraton Zimowy za nami. Uczestnicy Zamieci zmarznięci, ale zadowoleni [WIDEO]


Opublikowane w pon., 27/01/2014 - 16:25

W sobotę o 13:00 26 zawodników i 10 zespołów ruszyło na trasę pierwszego 24-godzinnego Górskiego Ultramaratonu Zimowego „Zamieć”. Ich zadanie polegało na pokonywaniu przez całą dobę 15-kilometrowej pętli z bazy zawodów w Szczyrku na Skrzyczne. Warunki były ciężkie. Kiedy startowali, świeciło słońce, ale 12-stopniowy mróz dawał się we znaki. W nocy zrobiło się jeszcze zimniej. Wiatr i oblodzona trasa znacznie utrudniały bieg, a zawodnicy z sopelkami na brodach i rzęsach, przypominali zimowych himalaistów.

-Warunki na trasie nas nie zaskoczyły. Braliśmy taki scenariusz pod uwagę. Dzień wcześniej sprawdziliśmy trasę i wiedzieliśmy, że można wypuścić zawodników. Były przypadki lekkich odmrożeń, ale wiem, że uczestnicy byli zadowoleni. My też jesteśmy zadowoleni, bo to, co chcieliśmy zrealizować, osiągnęliśmy – powiedział nam Michał Kołodziejczyk, organizator Zamieci.

Strategie zawodników były różne. Jedni woleli biegać bez przerw, inni łapali chwile snu pomiędzy kolejnymi pętlami lub wpadali na kilka minut do bazy zawodów, żeby się ogrzać.  Początkowo liderem zawodów był Tomasz Barszcz, jednak kontuzja wyeliminowała go z rywalizacji po szóstym okrążeniu. Wtedy na prowadzenie wysunął się Kamil Klich, który został zwycięzcą Zamieci po pokonaniu 8 pętli, czyli 120 km.

- W nocy było naprawdę zimo. Nie miałem termometru, ale słyszałem, że mogło być nawet koło 20 stopni poniżej zera. Przez jakiś czas też dosyć mocno wiało. Biegłem zgodnie z planem bez spania, ale robiłem chwilę przerwy po każdym okrążeniu. Akurat tyle, że się ogrzać i czegoś się napić- powiedział nam zapytany o swoją taktykę biegu, zwycięzca Kamil Klich.

Organizatorzy już myślą o następnej edycji zimowej i szykuję wersję letnią. Jaką radę ma dla uczestników przyszłorocznej, zimowej edycji Kamil Klich?

- Znaczna część zbiegu była oblodzona, dlatego zwróciłbym uwagę na buty. Wskazane są buty z kolcami i kije trekkingowe. Mi się bardzo przydały- doradza zwycięzca pierwszej edycji.

Zobacz jak biegano w Szczyrku:

IB

Fot. Facebook Zamieć

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce