45 lat - 10 km - 29:51! Od narkotykowej dilerki po rekord globu masters!

 

45 lat - 10 km - 29:51! Od narkotykowej dilerki po rekord globu masters!


Opublikowane w śr., 22/11/2017 - 11:36

Za młodu sprzedawał narkotyki, dziś bije rekordy świata w biegach ulicznych. W miniony weekend 45-letni Amerykanin Kevin Castille pobiegł 10 km w czasie 29:51, bijąc rekord globu Masters w kat. M45-49. 

Historia Amerykanina jest bardzo ciekawa. Castille wychowywał się u dziadków, z ośmiorgiem rodzeństwa w miejscowości Lafayete. Aby się wybić, sprzedawał narkotyki. Szpanował ciuchami, samochodami (w tym m.in. siedem Fordów Mustangów). Sam z używek nie korzystał - poziom adrenaliny podnosił sobie wydawaniem pieniędzy. Do 25. roku życia miał już dwoje dzieci, którymi jednak prawie w ogóle się nie interesował.   

Równolegle prowadził życie sportowca. Był biegaczem. W barwach Acadiana High School startował w przełajach. Z powodzeniem - wywalczył z drużyną wicemistrzostwo stanu Virginia. Potencjał dostrzegli w nim trenerzy University of Louisiana, zapraszając go na uczelnię. Wytrwał tam jednak tylko rok.

W 2001 r. Castille został aresztowany za posiadanie narkotyków z przeznaczeniem na handel. To był punkt zwrotny w jego życiu. Stracił najważniejsze lata biegowej kariery, ale w porę się zreflektował. Poświęcił się lekkoatletyce, został trenerem personalnym, ojcem z prawdziwego zdarzenia. 

Biegać na poważnie zaczął już będąc mastersem. I to jak. Po okiem trenera Matt'a Lonergan'a z Northeastern University w Bostonie, robił użytek ze świeżych, niezmęczonych seniorskimi startami nóg. Bił rekordy kraju masters na 3000m, 5000m, 10 000m, 10 mil. W wieku 43 lat został drugim najstarszym maratończykiem, który zakwalifikował się do US Trials - biegu kwalifikacyjnego na Igrzyska Olimpijskie (kwalifikacje dał mu wynik z półmaratonu w San Diego - 1:04:45).

Castille oczarował środowisko biegowe w USA, choć nie brakowało głosów że korzysta z niedozwolonego wspomagania. Jeśli miał łatwy dostęp do narkotyków, zdobycie dopingu nie mogło przecież stanowić dla niego problemu. Zawodnik odbijał piłeczkę informując, że nigdy nie oblał testu antydopingowego. Za to mocno trenował, spał w namiocie tlenowym symulującym warunki panujące na wysokości nawet 10 000m n.p.m.. I robił swoje, wygrywając kolejne biegi, czy to open czy masters.

David Castille ani nie myśli się zatrzymywać. W miniony weekend nabiegał na Florydzie nowy rekord globu na 10 km masters w kat. M45-49. W mocno obsadzonym biegu z atrakcyjnymi nagrodami dla czołowych biegaczy open i masters, zajął trzecie miejsce (czas 29:51). Wygrał Tommy Curtin (29:21).

red.  

źródło: LetsRun.com / New Yorker


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce