5. Bieg przez Most: Lider zwiedziony, ale zadowolony [ZDJĘCIA, WIDEO]

 

5. Bieg przez Most: Lider zwiedziony, ale zadowolony [ZDJĘCIA, WIDEO]


Opublikowane w ndz., 17/09/2017 - 18:23

„O jeden most za daleko” czy „Most na rzece Kwai” to klasyka filmów wojennych. Do klasyki biegania, przynajmniej w stolicy, aspiruje od białołęcki Bieg przez Most. Za nami piąta edycja imprezy rozgrywanej na dystansie 10 km.

Trasa w zdecydowanej większości prowadziła ulicami Białołęki. Na ok. 6. kilometrze biegacze wbiegali na Most Północy (czy też w urzędniczej nomenklaturze - Most Marii Skłodowskiej-Curie) i podążając ścieżką pieszo-rowerową przedostawali się na drugi brzeg Wisły, na Bielany. Nie spędzali tam jednak dużo czasu i po zaledwie kilkuset metrach wykonywali nawrót i wracali do mety.

Dodajnym, że na moście warto było dać z siebie więcej, bo wyznaczona była tam premia lotna. Biegacze, którzy pokonali najszybciej 3-kilometrowy fragment trasy otrzymywali nagrody. Zbiegając z przeprawy było już z górki, i to dosłownie. Start i meta zlokalizowany były w okolicach Białołęckiego Ośrodka Kultury. W zmaganiach wzięło udział blisko 800 osób.

Zwycięzcą biegu został Łukasz Parszczyński, który uzyskał czas 31:57. Halowy rekordzista Polski na 3000 m na finiszu mógł przegrać przez... błąd pilota. Na swoje szczęście miał bezpieczną przewagę nad drugim w kolejności Krzysztofem Wasiewiczem.

Tuż przed ostatnią prostą kierowca prowadzący czołówkę skręcił w boczną ulicę, a lider wyścigu pobiegł za nim. Po ok. 20 metrach Parszczyński został zawrócony. Gdyby tylko drugi zawodnik był bliżej, mógłby to wykorzystać. Tak się jednak nie stało i ostatecznie to mieszkaniec Białołęki mógł cieszyć się z wygranej. Krzysztof Wasiewicz uzyskał rezultat 32:09. Natomiast trzecie miejsce zajął Piotr Mielewczyk z rezultatem 32:38. Po biegu zwycięzcą przyznał, że jest zadowolony z miejsca, ale nie z czasu.

W rywalizacji pań tytułu ubiegłorocznej zwyciężczyni Biegu przez Most broniła gospodyni Izabela Parszczyńska, prywatnie żona Łukasza. Biegaczka, która mieszka kilkaset metrów od startu tym razem musiała zadowolić się drugim miejscem z wynikiem 37:28. Wygrała pewnie Dominika Stelmach, której czas 36:05 dał wysokie szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Trzecią z kobiet na mecie była Paulina Lipska-Mazurek z rezultatem 39:05.

- Pierwsze 5 km biegłam w tempie po 3:30 min/km. Później już trochę zwolniłam, bo miałam dużą przewagę. To był mój pierwszy start w tej imprezie. Trasa jest ciekawa, ale też wymagająca, bo ten most daje w kość. To było dla mnie dobre pobudzenie po maratonie we Wrocławiu. Teraz czeka mnie start w Chinach na 50 km. To już za dwa tygodnie - mówiła po biegu Dominika Stelmach.

Najszybciej odcinek specjalny pokonali Łukasz Parszczyński (9:31) i Dominika Stelmach (11:34), ponieważ jednak nagrody się nie dublowały zwycięzcami premii zostali Aleksander Krzempek (10:17), oraz Dominika Dąbrowska (12:40). Dodatkowo nagradzany był też co setny uczestnik imprezy.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce