5. Bieg Zdobycia PAST-y: Pokonał 350 km, żeby pobiec minutę. I wygrać! [ZDJĘCIA]

 

5. Bieg Zdobycia PAST-y: Pokonał 350 km, żeby pobiec minutę. I wygrać! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 28/07/2018 - 16:16

Odgłosy walk, „powstańcy” rozstawieni co kilka pięter oraz duchota. To nie jest opis walk z sierpnia 1944 roku, ale scenariusz 5. Biegu Zdobycia PAST-y. Impreza jest wstępem do 28. Biegu Powstania Warszawskiego. Byliśmy na miejscu z reporterskim aparatem i dyktafonem.

Zawody przypominały o jednym z największych sukcesów Powstania Warszawskiego, czyli zdobyciu budynku Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej. Do 1934 roku gmach znajdujący się przy ul. Zielnej był najwyższym w Polsce. Pełnił rolę nie tyko punktu obserwacyjnego, ale także zapewniał Niemcom łączność z frontem wschodnim. Zacięte walki, prowadzone z polskiej strony przez batalion „Kiliński” trwały przez 18 dni.

Uczestnicy mieli do pokonania 9 pięter budynku, czyli blisko 230 stopni o różnej wysokości. W porównaniu do innych popularnych zawodów, jak np. Bieg na Szczyt na Rondo 1 (37 kondygnacji i 836 schodów) czy Sky Tower Run we Wrocławiu (49 pięter i 1142 schodów) było to jak rozgrzewka. Tu jednak liczyło się coś więcej niż sam wynik sportowy. Klimatu dodawała grupy rekonstrukcje i odgłosy bombardowań. Jak duszno było w windach zwożących uczestników, wiedzą tylko Ci, którzy nimi podróżowali.

– Mieszkam w Warszawie od pięciu lat i staram się brać w udział w tej imprezie jeśli tylko mogę. To mój trzeci start, bo miałam dwuletnią przerwę na urodzenie dziecka. To jest dla mnie wyróżnienie, że mogę tu być i poczuć choć namiastkę tego wysiłku, jaki musieli włożyć powstańcy. Przyznam, że dopiero dzięki temu biegowi poznałam historię tego miejsca. Wcześniej mijałam ten budynek, ale wiedziałam co tu się działo dokładnie. To dobra lekcja historii – powiedziała nam pani Karina Dziel, która wieczorem wystartuje także w Biegu Powstania Warszawskiego na dystansie 10 km.

Tak jak przed rokiem najszybszy był Adrian Bednarski. Prowadził już po eliminacjach, a w finale utrzymał pozycję. Zawodnik przyjechał z Wrocławia, żeby dwa razy pobiec po ok. 35 sekund. Zapewniał, że warto.

– Chciałem tu zająć jedno z trzech pierwszych miejsc, a udało się wygrać. To mnie bardzo cieszy. Moja taktyka? Byle do przodu (śmiech) – opowiadał na mecie triumfator. – A tak poważnie, to znam już tę klatkę schodową i wiem jak rozłożyć siły. Zresztą, na tak krótkim dystansie nie liczy się tu taktyka, tylko siła i parcie do przodu. Trzeba tylko uważać, żeby się nie potknąć, bo schody są tu nierówne.

– Miałem wystartować też wieczorem na 5 km, ale muszę wracać do domu. Ale warto było przyjechać dla tych krótkich startów. Biegnie się tu o pamięć powstańców – podkreślił Adrian Bednarski.

Wśród pań najlepsza okazała się Ilona Gradus, która po pierwszej rundzie zajmowała drugie miejsce. Warszawianka wzięła udany rewanż za ubiegłoroczny start.

– W tamtym roku byłam druga w eliminacjach, ale po finale już piąta. Jakoś mnie ten ostatni bieg wtedy przeraził. Teraz wiedziałam co mnie czeka i jak rozłożone są schody – relacjonowała zwyciężczyni. – Do zadanie podeszłam bardziej strategicznie. W eliminacjach nie dałam z siebie wszystkiego, bo nie chciałam zużyć sił już na początku. Finał jest bardziej stresujący, bo stoi dziesięć zawodniczek i ma się świadomość, że jest się wśród najlepszych.

– Z tego co wiem, to jest to najkrótszy bieg po schodach w Polsce. Jednocześnie jest on szczególny i ma swój klimat. To wzruszające, gdy podczas rozdania nagród można uścisnąć dłoń powstańca. To coś wyjątkowego – podkreśliła Ilona Gradus, która wieczorem wystartuje na 5 km.

Łącznie w imprezie wzięły udział 573 osoby. Gośćmi honorowymi byli m.in. kombatanci z Grupy Bojowej „Krybar”, którzy opowiadali o swoich przeżyciach. Pan Wiesław Gniazdowski ps. „Wiesiek” podziękował uczestnikom za pamięć i podjęty trud, na co któryś z biegaczy odpowiedział: „To my dziękujemy!”.

Ostatnim akcentem zawodów było wciągniecie flagi na dach historycznego budynku i wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego.

Wyniki mężczyzn – finał

1. BEDNARSKI Adrian - 34.65
2. STEC Tomasz - 38.04
3. ŻUBROWSKI Rafał - 39.06

Wyniki kobiet – finał

1. GRADUS Ilona - 48.31
2. ŻERNACZUK Aneta - 49.00
3. SZYMAŃSKA Agnieszka - 52.00

Pełne wyniki: TUTAJ

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce