6. Półmaraton Komandosa: Z plecakiem i oficerkach brnęli przez śnieżny poligon [ZDJĘCIA]

 

6. Półmaraton Komandosa: Z plecakiem i oficerkach brnęli przez śnieżny poligon [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 07/02/2015 - 17:00

Chciała się tylko bawić

Wśród kobiet najlepsza okazała się Marta Borowska. Uczestnika biegu była zaskoczona swoim wynikiem.

– Biegło się mi wyśmienicie. Raz się przewróciłam na pierwszym okrążeniu, ale nikt nie mówił że ma być łatwo. Pierwszy raz startowałam w tej imprezie. Wcześniej uczestniczyłam w różnych biegach ulicznych. Tu chciałam się po prostu dobrze bawić i nie traktowałam tego startu jako rywalizacji sportowej. Chciałam ukończyć bieg. Myślę, że wystartuje też w Maratonie Komandosa – oznajmiła nam Pani Marta.

Pełne wyniki biegu znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.

Nie spóźniają się

Wśród uczestników Półmaratonu Komandosa spotkać można było przedstawicieli różnych służb mundurowych - od wojska, policji, straży pożarnej i straży miejskiej, przez żandarmerię wojskową, służbę więzienną, na BOR-rze skończywszy Nie zabrakło też ratowników medycznych oraz cywilów, którzy chcieli sprawdzić się jak to jest biegać w mundurze.

– Ściągnęła nas tu chęć rywalizacji. Chcieliśmy pokazać, że jako pogotowie potrafimy szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia, zareagować. To stereotyp, że zawsze się spóźniamy. Akurat tutaj były warunki polowe i nie spodziewaliśmy, że będzie lekko. Sam zaliczyłem dwa poślizgi i mam ślady na brodzie. Mogę jednak mieć pretensje tylko do siebie – opowiadał Nam na mecie Piotr Sanecki z Pieniężna k. Braniewa, który debiutował w tego typu imprezie.

– Pierwszy raz miałem wojskowe buty na nogach. Dzień przed imprezą pakowałem plecak. Szczerze mówiąc, nie miałem jednak problemu z obciążeniem, bo w pracy dźwigamy większe ciężary. Nasz sprzęt waży pewnie z 25 kg, do tego defibrylator, przenoszenie pacjenta, robienie kilometrów po schodach, bo nie ma windy. Jesteśmy więc przyzwyczajeni – wskazywał nasz rozmówca.

Odliczanie rozpoczęte

Impreza, obok aspektu stricte sportowego, była też dobrym miejscem do integracji przedstawicieli służb mundurowych. Osoby którym 21 km i 97 metrów to za mało, już odliczają dni do 28 listopada i odbywającego się tego dnia Maratonu Komandosa w Lublińcu.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce