9. Bieg Wegański: Zdrowie, zabawa i... psi "incydent" [ZDIĘCIA]

 

9. Bieg Wegański: Zdrowie, zabawa i... psi "incydent" [ZDIĘCIA]


Opublikowane w sob., 29/09/2018 - 16:24

Ci, którzy mieli apetyt na bieganie w miłym towarzystwie mogli wystartować dziś w 9. Biegu Wegańskim w Warszawie. Było wesoło, kolorowo oraz smacznie. Niestety doszło też do przykrego incydentu, gdy czteronożny uczestnik biegu ugryzł uczestnika dwunożnego. Na szczęście bez większych konsekwencji.

Słoneczna pogoda sprawiła, że na Bulwarach Wiślanych stawiło się blisko 300 osób, i to nie tylko miłośników kuchni roślinnej. Impreza rozgrywana była w luźnej atmosferze na ok. 5-kilometrowej trasie. Nie prowadzono pomiaru czasu, co jednak nie oznacza to jednak, że zabrakło zwycięzców. Nagrodzono najlepsze „szóstki” uczestników, najszybszych biegaczy z psami oraz najlepsze przebrania.

Zwycięzcą został Paweł Machowski, który wbiegł na metę... jako drugi (orientacyjny czas 15:56). Uległ tylko biegaczowi z psem, sklasyfikowanemu w innej kategorii. Dla triumfatora był to sprawdzian przed 8. SAMSUNG Półmaratonem w Szamotułach.

– Pogoda dopisała, bo cały tydzień wiało. Fajnie, że dziś głowy nie urywało. Pierwszy kilometr zrobiłem w 3:15 min/km. Biegliśmy we trzech, później już zostałem sam. Był to dobry sprawdzian, bo za tydzień czeka mnie to właściwe bieganie. W ogóle jest to bardzo fajna kameralna impreza, tylko z tymi psami trochę „przypał”… – powiedział nam po biegu Paweł Machowski.

– W tradycji polskiej mówi się, że jestem jaroszem. Nie jem mięsa, ale jem nabiał i ryby. Zresztą nie lubię etykietek. Po prostu kuchnia roślinna sprawdza mi się w treningu. Staram się jak najmniej sięgać też po rzeczy przetworzone. U mnie to nie było jakieś wyrzeczenie., a raczej proces. Wszystko zaczęło się 1,5 roku temu podczas jednego z obozów – wspomina zapytany o swoje doświadczenia z dietą roślinną.

Wśród pań najlepsza okazała się Anna Struska-Gądkowska.

– Przyznam, że biegło mi się ciężko. Chciałam dać z siebie tyle ile mogę. Miejsce nie było dla mnie ważne. Cieszę się, że udało się wygrać. Startowałam tu rok temu i bardzo spodobała mi się ta impreza. Chociaż preferuje leśne trasy, to Bulwary Wiślane są super miejscem do biegania – opowiadała na mecie triumfatorka.

– Nie jestem weganką. Lubię warzywa czy owoce i one stanowią dużą cześć mojego żywienia, jednak od czasu do czasu spożywam też mięso. Pewnie musiałbym bardziej zagłębić się w ten temat, bo jak ktoś się na czymś nie zna, to może sobie krzywdę tylko zrobić – wyjaśniała nasza rozmówczyni.

Nadpobudliwy uczestnik

Tuż po starcie jeden z psów uczestniczących w imprezie delikatnie ugryzł Zbigniewa Lamperskiego. Biegacz chociaż nie należy do rosłych, to wyłożył się jak długi. Szybko jednak się zebrał i ostatecznie zdołał wywalczyć drugie miejsce (z czasem ok. 16:04). Po biegu zawodnik został opatrzony przez zespół medyczny, a właścicielka okazała dokument poświadczający, że jej czworonożny przyjaciel jest szczepiony.

– Od początku dwa psy na siebie ujadały, a ja stałem pośrodku. Gdy ruszyliśmy, po 50 metrach jeden z nich mnie „dziabnął”. Rozłożyłem się plackiem. Na szczęście szybko zostałem opatrzony. Znaleźliśmy właściciela, a dokumenty zostały sprawdzone. Pies jest szczepiony, więc szczęście w nieszczęściu – relacjonował pechowiec. – Podczas biegu nie czułem bólu. Chyba adrenalina zrobiła swoje. W karetce zobaczyłem delikatny ślad zębów i dopiero teraz zaczyna trochę piec – opowiadał zerkając na zaczerwienione udo.

„Takie sytuacje mogą się czasem zdarzyć”

Zdaniem organizatorów, był to incydent i w przyszłości nie ma potrzeby rozdzielania startów. Bieg Wegański od lat promuje bieganie z psami. W tym roku fundowana była nagroda dla „Wyjątkowego Psa Biegu Wegańskiego”. W fioletowych koszulkach startowali też wolontariusze Schroniska Na Paluchu.

– Niestety takie sytuacje mogą się czasem zdarzyć. Nie chcemy jednak rozdzielać startów. Faktycznie mamy kilku biegaczy z psami, którzy się ścigają, ale 90 procent uczestników to osoby, które wyszły poruszać się ze swoim psem. Na trasie mamy też 40 psów ze Schroniska na Paluchu. Takie rozdzielenie startów pozbawiłoby atmosfery, którą chcemy zachować – powiedziała nam po biegu Violetta Domaradzka z Run Vegan, organizatorka imprezy.

Jubileuszowy 10. Bieg Wegański odbędzie się w maju przyszłego roku. Jak usłyszeliśmy, ma być to impreza zorganizowana na dużą skalę. W sprawie zapisów trzeba być czujnym ... jak pies.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce