Biegacz w hipotermii odnaleziony w górach. Stan ciężki

 

Biegacz w hipotermii odnaleziony w górach. Stan ciężki


Opublikowane w czw., 23/02/2017 - 09:20

W środę po południu beskidzki oddział GOPR otrzymał informację, że jeden z biegaczy nie wrócił do schroniska. Podjęto akcję poszukiwawczą w trudnych warunkach.

W Beskidzie Żywieckim mocno wieje (80-110 km/h), szlaki są częściowo oblodzone, a widoczność nie przekracza 5 metrów. W środę, gdy biegacz wyszedł w góry padał śnieg z deszczem, leżało ok. 80 centymetrów śniegu. Ratownicy po otrzymaniu zgłoszenia od żony zaginionego biegacza, pojechali skuterem w kierunku szczytu Pilsko.

Gdy w kopule szczytowej znaleźli biegacza, jego stan nie był dobry. Był w głębokiej hipotermii. Według informacji dyżurnych ratowników, temperatura jego ciała spadła do ok. 24 stopni. Doszło również do ustania akcji serca. Funkcje życiowe udało się przywrócić, jednak jego serce zatrzymało się ponownie, gdy został przetransportowany do Korbielowa. Także i tym razem udało się przywrócić akcję serca. W drodze do szpitala była używana aparatura do automatycznej kompresji klatki piersiowej.

Ostatecznie biegacz trafił do Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serca w Bielsku Białej, gdzie jest ogrzewany pozaustrojowo.

Ratownikom udało się dotrzeć do potrzebującego pomocy biegacza dzięki temu, że zostawił informację, gdzie się wybiera i o której zamierza wrócić do schroniska.

Warunki w rejonie Hali Miziowej nadal są trudne. Widoczność jest ograniczona, pada śnieg z deszczem, wieje słaby wiatr. Zwiększyła się pokrywa śniegu.

IB

graf. wikiepdia


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce