City Trail on Tour: Warszawa dla Wasiewicza i...

 

City Trail on Tour: Warszawa dla Wasiewicza i...


Opublikowane w śr., 20/07/2016 - 09:07

We wtorek w warszawskim Parku Młocińskim rozegrano drugi bieg cyklu City Trail onTour. W sumie organizatorzy chcą odwiedzić dziesięć miast.

Impreza, tak jak w przypadku zimowej odsłony, koncentrowała się na dystansie 5 km. Leśna, przełajowa trasa składała się z dwóch pętli. I mimo, że biegano w dzień roboczy, to na starcie pojawiło się ok. 400 osób. Zmagania rozpoczęły się o godzinie 19.

Zwyciężył Krzysztof Wasiewicz, dla którego był to pierwszy start w City Trail. Zawodnik z Piaseczna uzyskał czas 15:25. W zaciętej walce pokonał Artura Jabłońskiego, który miał tylko sekundę straty. 

– Warunki do biegania były dobre. Trasa była ciekawa. Nawet leżało jedno przewalone drzewo. Można było je ominąć, albo też przeskoczyć. Poziom był wysoki – relacjonował zwycięzca. – Zaczęliśmy wolno, bo biegliśmy po 3:12 min./km. Dlatego postanowiłem szarpnąć i już drugi kilometr pokonałem w 2:55 min./km. Starałem się utrzymywać tempo w granicach 3:07 min./km, co mnie bardzo cieszy. Praktycznie cały bieg nadawałem tempo. Czułem, że naciska Artur, ale udało mi się obronić zwycięstwo.Wystartowałem z marszu. Jestem po krótkim obozie treningowym, wczoraj pracowałem nad siłą biegową – mówił Krzysztof Wasiewicz.

– Rzeczywiście nie miałem jeszcze okazji tu wystartować, bo cykl odbywa się zimą. Ja od października mam roztrenowanie, a nie chce startować, tylko po to żeby przegrywać. To nie działa dobrze na psychikę. Później mam okres przygotowawczy i nie chcę go zaburzać dużą ilością startów. Dlatego trochę mi te terminy nie pasowały. Dobrym pomysłem jest, więc żeby impreza też odbywała się latem. To dobry trening – podsumował Wasiewicz.

Trzecie miejsce wywalczył Piotr Mielewczyk z wynikiem 15:36.

Nie mniej zacięty przebieg miała rywalizacja kobiet. Najlepsza okazała się Weronika Zielińska z wynikiem 19:38. Drugą pozycję zajęła Justyna Kostrzewska z dwudziestoma sekundami straty. Trzecia była 44-letnia Dorota Kamień z wynikiem 20:02.

– Dziewczyny siedziały mi mocno na plecach. Przez pierwsze 2 km miałam bardzo „spięte nogi”. Modliłam się, żeby nikt mnie nie wyprzedził (śmiech). W pewnym momencie kolega krzyknął mi, że rywalki są tuż za mną, więc podkręciłam tempo. Od 3. kilometra było jeszcze ciężej. Ostatecznie 20 sekund straty na 5 km to nie jest taka duża przewaga – opisywała Weronika Zielińska. – Było parno. Pogoda od kilku dni nie rozpieszcza biegaczy. Wszyscy się skarżą, że nie są w formie, nie są w humorze, że jest im ciężko. Jednak może po tym biegu wszystkim wrócą dobre humory

– City Trail to jedna z moich ulubionych imprez. Jest tu świetna atmosfera i dobra organizacja. Jest z kim rywalizować, zarówno jeśli chodzi o kobiety jak i o mężczyzn –oceniła zwyciężczyni.

Uczestnicy po biegu otrzymali medale, Na najlepszych czekały nagrody. Spragnieni mogli sięgnąć po napoje izotoniczne, lub zaspokoić apetyt przy owocowym bufecie.

W poniedziałek 18 lipca pierwszy z dziesięciu biegów w ramach City Trail onTour odbył się w Lublinie. Zwyciężali Adam Świrgoń z wynikiem 16:44 i wśród kobiet Małgorzata Siembida z rezultatem 19:57. Bieg ukończyło 256 osób. Dziś cykl zawita do Olsztyna.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce