Daniel Formela 13. w MŚ Ironman

Austriackie Zell am See było w niedzielę gospodarzem corocznych IRONMAN 70.3 World Championships. W malowniczej scenerii zwyciężyli Jan Frodeno (Niemcy) i Daniela Ryf (Szwajcaria). Najlepiej z Polaków zaprezentował się Daniel Formela, który zajął 13. miejsce w swojej kategorii.

Rywalizację mężczyzn zdominowali reprezentanci Niemiec. Frodeno finiszował z czasem 3:51:19 i wyprzedził drugiego Niemca, aktualnego mistrza świata IRONMAN, Sebastiana Kienle o półtorej minuty. Trzeci na mecie zameldował się obrońca tytułu, Javier Gomez z Hiszpanii.

Wśród kobiet, Daniela Ryf zdominowała swoje rywalki, kończąc rywalizację z czasem 4:11:34. Podium uzupełniły Heather Wurtele (Kanada) i Anja Beranek (Niemcy).

Najlepiej z Polaków wypadł Daniel Formela, aktualny wicemistrz Europy w duathlonie. Polak uzyskał czas 4:22:42 i zajął 13. miejsce w kategorii AG 25-29 oraz 65. pozycję w klasyfikacji generalnej:

- Dałem z siebie absolutnie wszystko i jestem bardzo zadowolony z tego startu. Warunki były wybitnie ciężkie, równe dla wszystkich, ale bardzo selektywne – powiedział po zawodach Polak. - Mój czas na rowerze pozwala myśleć o rywalizacji z najlepszymi na świecie. To była doskonała okazja, aby skonfrontować się z absolutną czołówką - dodał.

Trener Formeli, Jakub Czaja, również pozytywnie ocenia start swojego zawodnika:

- Bez wątpienia, najwięcej pracy czeka nas z pływaniem, choć tutaj było ono poprawne. Etap kolarski był bardzo dobry, mimo że Daniel zostawił sobie jeszcze rezerwę na bieg. Na ostatnim etapie pojawił się jednak skurcz w obrębie brzucha i Daniel nie był w stanie w pełni pokazać dyspozycji biegowej, którą prezentował w ostatnich tygodniach. Ten start to przede wszystkim cenna nauka na przyszłość. Zrobiliśmy krok do przodu, ale potrzeba jeszcze trochę czasu na sportowy rozwój. Widać jednak, że rywalizacja z najlepszymi jest realna – podsumowuje były polski olimpijczyk.

Więcej informacji, w tym pełne wyniki zawodów, dostępne na stronie www.ironman.com.

mat. pras.

fot. Archiwum