Dewi Griffiths zachwycił we Frankfurcie. Na co dzień...

 

Dewi Griffiths zachwycił we Frankfurcie. Na co dzień...


Opublikowane w wt., 31/10/2017 - 09:45

Gdy my przyglądaliśmy się poczynaniom Henryka Szosta, Artura Kozłowskiego i Yareda Shegumo na trasie 36. Mainova Frankfurt Marathon, oczy Brytyjczyków - choć jeszcze niewielu - skierowane były na Dewi Griffithsa. Walijczyk debiutował na królewskim dystansie i zachwycił.

Do Frankfurtu przyjechał z życiówką 61:33 z the Cardiff Half Marathonu, osiągniętą cztery tygodnie wcześniej. Pośród gwiazd maratonu, z Markiem Korirem na czele, potwierdził zwyżkującą formę. Zajął znakomite piąte miejsce z czasem 2:09:49. To drugi wynik w europejskich tabelach w tym roku!  

26-latek pracuje z rodzicami na owczej farmie w Carmarthenshire. Twierdzi, że codzienne obowiązki  nie wpływają negatywnie na jego bieganie. - Jak to na farmie, pracuje się fizycznie, czasami przez wiele godzin, ale jak sądzę, w maratonie też trzeba być silnym i mocnym psychicznie - twierdzi biegacz. 

Griffiths trenuje jak Europejczycy w latach 80, gdy Ci częściej pojawiali się na czołowych miejscach w światowych maratonach - z tygodniowym kilometrażem dobijającym do 160 km. W swojej pasji ma pełne, w tym finansowe wsparcie rodziców. 

Najważniejszym celem Dewi Griffithsa jest dziś połamanie rekordu Wielkiej Brytanii. Ten należy do Walijczyka, Steve'a Jones'a - 2:07:13. Już we Frankfurcie był bliski tego wyniku. - Biegłem w drugiej grupie (razem z Henrykiem Szostem i Arne Gabiusem - red.), która biegła szybciej niż zakładałem. Z drugiej strony nie wpływało to na mnie negatywnie. Do 30. kilometra biegłem na 2h07', na 35. kilometrze utrzymywałem tempo na 2h08'. Potem... sami wiecie - relacjonował Dewi Griffiths. 

Dewi Griffiths startował już dwukrotnie w Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej na 10 000m, już myśli o przyszłorocznych Mistrzostwach Europy w Berlinie, także w kontekście maratonu. - Jeszcze nie wiem co będę robił w sierpniu. Pobiegłem we Frankfurcie by by dać sobie możliwość wyboru - 10 000m albo maraton - powiedział Walijczyk, który nad Menem wywalczył minimum na przyszłorocznny czempionat.

Dewi Griffiths - warto zapamiętać to nazwisko.

red.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce