Gliwice: Wiosna sprowokowała do aktywności [ZDJĘCIA]

 

Gliwice: Wiosna sprowokowała do aktywności [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 24/04/2016 - 14:54

Piękna wiosenna pogoda okazała się bardzo prowokująca. Podobnie jak ulubiona impreza sportowa mieszkańców Gliwic i okolic, nie bez powodu nazwana Gliwicką Parkową Prowokacją Biegową. W tych okolicznościach trudno było usiedzieć w domu, setki osób uległy pokusie i ruszyły na trasę biegu oraz marszu.

Na parkingu zabrakło miejsc, do biura zawodów ustawiły się kolejki a spóźnialscy, którzy w ostatniej chwili zdecydowali się na udział w imprezie, dobiegali do niego na minutę przed startem. Nikogo nie odprawiono, sytuacja została sprawnie opanowana i czwarta w tym roku a 26. w ogóle edycja GPPB ruszyła na trasę.

Piękna pogoda i rozpoczynający się sezon startowy skłoniły wielu do wzmożonego wysiłku i treningu. Najwytrwalsi decydowali się na pokonanie półmaratonu lub trzech okrążeń (15,81 km), zdecydowana większość wybrała jednak krótsze dystanse: piątkę albo dychę. Tutaj dla wielu nie liczył się wynik, ale czas spędzony z przyjaciółmi i rodziną oraz dobra zabawa. Na trasę zawodów ruszyły całe grupy, małe dzieci, niektóre w nosidełkach albo wózkach.

Z całą rodziną wystartował Jacek Adamowski. – Gliwice to nasze rodzinne miasto, nie wyobrażam sobie, żeby tu nie być – powiedział nam. – Na dzisiejszą odsłonę Prowokacji wybraliśmy się w pełnym, czteroosobowym składzie. To był debiut mamy w ogóle, Zosia z Julą już startowały w minionych miesiącach, a tata jest stałym bywalcem – wyjaśnił.

– Dzisiejsze zawody potraktowaliśmy jako pretekst do wspólnego spaceru, do spotkania się z przyjaciółmi i znajomymi. Atmosfera zawsze jest tutaj niesamowita, wszystko dopięte na ostatni guzik. Chylę czoła przed organizatorami za tak wysoki poziom każdego miesiąca! Wracamy w przyszłym po endorfiny i słońce – zadeklarował Jacek Adamowski.

Podziwu nie krył też inny stały bywalec imprezy, Dariusz Jaworek: – Kolejna super Prowokacja! Wszystko zorganizowane jak zawsze bez zastrzeżeń. Pogoda wymarzona, wynik chyba poprawiony a z nowości to do wylosowania podwójne karnety na aquaaerobik – wymieniał jednym tchem. – Aha, jeszcze oprócz herbatki woda była! – dodał, zwracając uwagę na fakt, że organizatorzy spełnili prośbę zawodników, dając im napoje do wyboru. – No i była ta pani od pomiaru tkanki tłuszczowej, nie skorzystałem, bo bym się dowiedział...

Pomiar tkanki tłuszczowej cieszy się tutaj niesłabnącym zainteresowaniem. Można go dokonywać co miesiąc, wpisując wyniki na specjalnej karcie i obserwować jak regularna aktywność wpływa na organizm. Doskonały pomysł!

Warto też zwrócić uwagę na coraz sprawniej działający depozyt i elektroniczny pomiar czasu, którego wyniki dostępne są na stronie nieomal od razu po zakończeniu zawodów. Zerknijcie do naszego KALENDARZA IMPREZ.

Kolejna, majowa Prowokacja już 14 maja, ale wyjątkowo w godzinach popołudniowych. Dlaczego, zdradzimy już niebawem...

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce