Grupa Biegowa Wilki Jodłowa promuje swoją gminę

 

Grupa Biegowa Wilki Jodłowa promuje swoją gminę


Opublikowane w wt., 26/01/2021 - 13:00

Wilki są wytrawnymi wędrowcami. Mogą przebyć od 40 do 70 km dziennie, ale znane są przypadki, gdy zwierzę w ciągu doby przebyło 160 km. Przez krótki czas może utrzymać prędkość nawet do 60 km/godz. Podziwiana jest wilcza niezależność, siła
i wytrwałość. Nic więc dziwnego, że znalazły się w nazwie grupy sympatyków aktywnego wypoczynku z Jodłowej (biegania, nordic walking oraz pieszych wypraw turystycznych) - Grupy Biegowej Wilki Jodłowa. W Jodłowej od wielu lat nie brakowało miłośników biegania, którzy odnosili sukcesy m.in. w zawodach szkolnych na różnych etapach oraz podczas indywidualnych startów w różnych biegach, ale grupa oficjalnie pojawiła się dopiero w ubiegłym roku.

- U mnie bieganie jest jakby naturalną kontynuacją uprawiania sportu, czyli gry w piłkę nożną. Grałem w LKS Jodłowa. Bieganiem zaraziłem resztę rodzinki. Żona Basia lubi nordic walking, a dzieci Angelika, Weronika, Ola oraz Adrian startują w wielu biegach dla dzieci. Na imprezy jeździmy całą rodzinką. Bo bardzo często jest tak, że są biegi dla dzieci, marsz nordic walking i bieg. Tak, więc każdy ma coś dla siebie. Pierwsze starty to udział w 2013 w Grad Prix Dębicy w Czterech Porach Roku z Testem Coopera, w którym udało się zdobyć drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej. A reszta rodzinki dołączyła po biegu w Cross Run w Jodłowej w 2017, po którym pojawiło się coraz więcej biegów w tym też dla dzieci – opowiada Andrzej Baran, jeden z członków Grupy Biegowej Wilki Jodłowa

To właśnie ten historyczny Cross Run Jodłowa 2017, którego pomysłodawcą był Mariusz Kłusek, stał się siłą napędową do powstania grupy. Miłośnicy biegania i nordic walking zaczęli coraz częściej pojawiać się na różnych imprezach biegowych na terenie Małopolski i Podkarpacia. W jej szeregach są całe rodziny. Szczególny prym wiedzie rodzina Baranów, Podrazów i Nawracajów, gdzie zarówno rodzice jak i ich dzieci startują razem w różnego typu zawodach.

- Sukcesem naszej ekipy jest to, że możemy razem wyjeżdżać, mobilizując się do dalszych startów. A przy okazji możemy poznać wiele ciekawych miejsc i fajnych ludzi. Wybieramy takie biegi, żeby wszyscy mogli startować. Nasze wspólne treningi to bardziej wypady w przepiękny tereny Liwocza, Brzanki, Kokocza, czy na słynny Rysowany Kamień – dodaje Andrzej Baran.

Dzieci państwa Baranów mają już na koncie kilka sukcesów. Ola wygrała Bieg Brzanki w Jodłówce Tuchowskiej, była też druga w Mini Bieg Naftowym w Gorlicach oraz Biegu Królowej Jadwigi w Bieczu. Weronika wygrała w Biegu Królowej Jadwigi w Bieczu, zdobywała też drugie miejsca w Biegu Siekiernika w Krościenku Wyżnym, Biegu z Mrówką w Wierzchosławicach oraz Biegu Pamięci Bohaterom Powstania Warszawskiego 1944 w Gorlicach. Adrian Baran zwyciężył w Biegu Królowej Jadwigi w Bieczu, a Angelika byłą pierwsza w Biegu Brzanki w Jodłówce Tuchowskiej.

- Troszeczkę do tego biegania zachęcił nas najstarszy brat Marek, który biegał jeszcze, jak chodził do jodłowskiego liceum. Potem miał dużą przerwę i jakieś sześć lat temu powrócił do biegania. Dość szybko dołączyliśmy do niego z całą rodziną. Ja biegam wraz z córkami Karoliną i Olą, żona Monika chodzi na kijkach, dołączył jeszcze do nas trzeci brat Stanisław, który mieszka w Lubczy. Spotykamy się bardzo często na różnych imprezach biegowych. To fajna pasja połączoną z aktywnością fizyczną, która jest potrzebna każdemu z nas. Można spotkać wielu ciekawych ludzi, a wspólne wyjazdy są bardzo fajne. I tak np. w Siennej udało się nam spotkać z samym Aleksandrem Dobą – mówi Adam Podraza, kolejny członek grupy.

Również i w tej rodzinie Młode Wilczki mają kilka osiągnięć. Karolina wygrała Mini Bieg Naftowy w Gorlicach, zdobywała też drugie miejsca w Biegu Królowej Jadwigi w Bieczu, Biegu Pileckiego w Jodłówce Tuchowskiej oraz Biegu Pamięci Bohaterom Powstania Warszawskiego w Gorlicach. Starsza Ola była druga w Biegu Królowej Jadwigi w Bieczu oraz trzecia  w Bieg Brzanka w Jodłówce Tuchowskiej  i Biegu Pileckiego w Jodłówce Tuchowskiej.

Obecnie grupa skupia około 50 osób. Członkowie grupy brali udział w wielu zawodach nordic walking oraz biegach na różnych dystansach, które są organizowane w szczególności na terenie województwa podkarpackiego i małopolskiego, ale są też tacy, którzy wybierali biegi zagraniczne. Do nich należy Józef Kumiega, który w ubiegłym roku ukończył bardzo trudny bieg o nazwie Bojko Trail Ukraina liczący 47 kilometrów. Organizuje też wyprawy biegowo – marszowo – turystyczne, po ciekawych zakątkach gminy Jodłowa i nie tylko. Jest doskonałym przewodnikiem z dużą wiedzą historyczną, przyrodniczą i geograficzną.

- Zawsze lubiłem turystykę zwłaszcza chodzenie po górach. Pasja do biegania pojawiła się po pierwszym biegu w Jodłowej, którego trasa wiodła blisko mojego domu, a w którym nie brałem jeszcze udziału. Po kilku biegach na 5 km przyszedł mi pomysł, połączenia biegu z turystyką stąd też pojawiło się kilka startów w biegach górskich. Żal trochę, że biegać zacząłem zbyt późno. Do najtrudniejszych moich biegów należą biegi w Bieszczadach tak po stronie ukraińskiej jak bieg Bojko na 47 km oraz po polskiej, czyli Ultramaraton Bieszczadzki. Łatwiejsze to ,,Szczodruszka " zimowe przesilenie na 24 km. Bieg Partyzant też liczył ponad 20 km i kilka innych. Plany na ten rok to przede wszystkim biegi przepisane z zeszłego roku, które się nie odbyły Łemkowyna, Bojko, Gorlicki Bieg Górski i Ultra Maraton Bieszczadzki – opowiada Józef Kumiega.

On też zachęca wszystkich członków grupy, a także znajomych do wspólnych wypraw turystycznych w urokliwe strony gminy Jodłowa i okolicznych terenów.

- Jeszcze przed opadami śniegu, ale już trochę na zimowo udało się nam wspólnie z Józkiem odwiedzić kilka uroczych zakątków Jodłowej. Dotarliśmy na kaskady wodne do kamienia Bartka oraz na słynny ,,Rysowany Kamień", a wcześniej zdobywaliśmy Liwocz i zwiedzaliśmy Pasmo Brzanki. Z takim przewodnikiem warto ruszyć na piesze wędrówki, bo zna teren i ma dużą wiedzę o uroczych zakątkach naszych okolic – mówi Stanisław Podraza, kolejny członek jodłowskich Wilków.

Od czasu gdy grupa stała się większa zrodził się pomysł na wykonanie koszulek biegowych, których projekt sami stworzyli..

- Udało się je wykonać i zakupić z własnych środków i robią prawdziwą furorę na imprezach biegowych. Jesteśmy rozpoznawalni i wszyscy kojarzą nas z Jodłową – wyjaśnia Agata Wiatr – Nawracaj.

Koszulki oczywiście nawiązują do jodłowskich akcentów. Nie brak na nich jodeł, godła Jodłowej oraz głowy wilka – patrona grupy, którego można czasem spotkać w jodłowskich i wisowskich lasach, a na każdej jest też imię zawodnika lub zawodniczki. Szczególnie prezentują się okazale na wielu zdjęciach, gdzie startują całe rodziny. Grupa jest już znana w wielkim biegowym świecie na południu Polski  i pięknie promuje swoją gminę.

- Nawiązaliśmy szereg kontaktów z innymi biegaczami oraz grupami biegowymi między innymi z Gorlicką Grupą Biegową, z Dębickimi Gepardami, Dzikimi Mustangami również z Dębicy czy Stowarzyszeniem Królewskie Pilzno. Teraz szlifujemy formę i startujemy w biegach wirtualnych – dodaje Adam Podraza.

Do najaktywniejszych członków grupy należą wspomniane już rodziny Baranów, Podrazów i Nawracajów, a ponadto Józef Kumiega, Marek Dzierwa, Grzegorz Warzecha, Karolina Stawarz. Były też pierwsze sukcesy w grupie seniorskiej, między innymi Łukasz Nawracaj, wywalczył trzecie miejsce w swojej kategorii wiekowej w biegu na 8 km w Ustrzykach Dolnych.

- Grupa często organizuje spotkania integracyjne połączone z biegiem lub spacerem po lesie. Mamy stałą grupę ośmiu pań i trzy razy w tygodniu organizujemy spontaniczne wypady na kijki – mówi Agata Wiatr – Nawracaj.

W grupie tej są: Agata Wiatr – Nawracaj, Barbara Baran, Renata Furman, Marta Berek, Andżelika Baran, Danuta Kumiega, Irena Kurek i Małgorzata Czarnawska. Panie maszerują także w rejonie Wisowej w miejscach, w których kiedyś swoją sportową formę szlifował Zbyszko Cyganiewicz, najsłynniejszy zapaśnik świata.  Członkowie są także chętni do pomocy, biorąc udział w imprezach charytatywnych. W najbliższym czasie grupa planuje kilka spotkań integracyjnych oraz udział w biegach. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej w kraju. Największym ich marzeniem jest organizacja biegu na terenie gminy Jodłowa w roku 2021.


Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegowego

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce