Joyciline Jepkosgei i Ezekiel Kemboi debiutują w maratonie!

Mogli zadebiutować w którymś z najpopularniejszych maratonów na świecie: Berlinie, Nowym Jorku czy Londynie, jednak postanowili na rajskie Hawaje. Na początku grudnia rekordzistka świata w półmaratonie i „król przeszkód” wystartują w turystycznym raju - Honolulu.

Joyciline Jepkosgei do światowej czołówki przebiła się szturmem w 2017 roku. Nie jest to przypadkowe określenie, bo biegaczka jest zatrudniona jest w kenijskiej armii. Podczas silnie obsadzonego półmaratonu w Ras Al Khaimah stanęła na najniższym stopniu podium z czasem 1:06:08, bijąc o 3 minuty rekord życiowy. Wtedy wszystkie oczy były skierowane na jej rodaczkę Peres Jepchirchir, która wygrała z wynikiem 1:05:08, ustanawiając ówczesny rekord świata.

Prawie dwa miesiące później, Jepkosgei wygrała półmaraton w czeskiej Pradze. Rezultatem 1:04.52 ustanowiła kolejny rekord świata kobiet. Dodatkowo o sekundę poprawiła go jeszcze jesienią minionego roku w Walencji. Wciąż 1:04:51 jest aktualnym najlepszym wynikiem na świecie.

Kenijka jest też pierwszą biegaczką, która złamała 30 min na 10 km w biegu ulicznym – 29:43. Również miało to miejsce rok temu w Pradze.

W tym sezonie Joyciline Jepkosgei została wicemistrzynią świata w półmaratonie, choć typowana była do złota. Dystans pokonała w 1:06:54. Podobny czas uzyskała jesienią w Nowym Delhi, również zajmując drugą lokatę. Zdaniem obserwatorów jej talentu, nieco zmieniła trening i widać było, że chce pobiec maraton. Wybór miejsca debiutu zaskoczył jednak media w Kenii. Tam również liczono, że wystartuje w którymś z biegów zaliczanych do serii Abbot World Marathon Majors.

Biegaczka trenująca w Iten, w rozmowie z Daily Nation powiedziała, że na swój pierwszy maratoński start nie szukała dużego maratonu, bo chciała złagodzić presję. Myślała jeszcze o Walencji (2 grudnia -red), ale ostatecznie wybór padł na USA. Dodała też, że rekord świata w półmaratonie nic jej nie daje, bo rywalki mogą mieć większe doświadczenie na dwa razy dłuższym dystansie. Teraz chce tylko ukończyć bieg i poczuć ból jaki towarzyszy maratonowi.

Na Hawajach maratoński debiut zaliczy też Ezekiel Kemboi - zawodnik, którego chyba nie trzeba bliżej przedstawiać. Dla formalności przypomnijmy, że to dwukrotny mistrz olimpijski w biegu na 3000 m z przeszkodami i siedmiokrotny medalista mistrzostw świata w tej konkurencji.

36-letni Kenijczyk zakończył już starty na bieżni i zostawił „belki” młodszym. To może być ciekawe otwarcie. Jego rekord życiowy na 10 km to 28:38. W listopadzie biegacz miał wziąć udział w półmaratonie, bo do tej pory nie ma oficjalnej życiówki na tym dystansie. Na drodze do wygranej stanie mu rodak Wilson Chebet z życiówką 2:05:27.

Dodajmy, że Kamboi zawodnik jest partnerem treningowym Joyciline Jepkosgei.

Maraton w Honolulu zaplanowano na 9 lutego. Impreza rozgrywana jest od 1973 roku i jest jednym z największych maratonów w USA. Zeszłoroczna edycja zgromadziła 25 154 uczestników i obfitowała w dobre wyniki. Zwycięzcy ustanowili rekordy trasy: Lawrence Cherono - 2:08:27 i Brigid Kosgei - 2:22:15. Kenijczycy w nagrodę otrzymali po 50 tys dolarów.

RZ