Lubartów wspiera pobitego biegacza - my też możemy

 

Lubartów wspiera pobitego biegacza - my też możemy


Opublikowane w sob., 24/08/2019 - 14:47

Biegacze w Lubartowie dobrze znają Wiesława Nowaka. Do niedawna sam był aktywnym biegaczem, trenerem lekkoatletycznym, prezesem klubu lekkoatletycznego i organizatorem Biegów Lewarta. Niestety wszystko się zmieniło feralnej nocy pod koniec lipca, gdy pan Wiesław wychodził z baru nad jeziorem Białka.

Napastnik zaatakował go z zaskoczenia, uderzając w tył głowy dwukrotnie. Obrażenia okazały się poważne. Pan Wiesław trafił do szpitala ze złamaniami kości czaszki i krwiakami uciskającymi mózg. Według lekarzy nie miał dużych szans na przeżycie, a jednak przeżył. Obudził się trzy dni po operacji. Dzisiaj mija nieco ponad miesiąc od tamtego zdarzenia. Nie wszystko jest dobrze.

„Z tatą jest coraz lepiej pod kątem kontaktu, ale fizycznie niestety nie ma żadnej poprawy, utracił też możliwość porozumiewania się (wydaje z siebie pojedyncze dźwięki, ale nie są to konkretne słowa)”

- relacjonuje na bieżąco córka trenera, Weronika.

To właśnie ona, rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na rehabilitację ojca. Dzisiaj pan Wiesław nie mówi i ma głęboki niedowład jednej strony ciała. Weronika, która planuje organizację biegu charytatywnego wierzy, że jej tata jeszcze kiedyś pobiegnie. Na razie znalazła mu miejsce w profesjonalnym ośrodku rehabilitacji.

„Udało się znaleźć miejsce dla Taty w jednym z ośrodków rehabilitacyjnych w okolicy. Na razie planowany jest pobyt na kilka miesięcy, ale skupiony na intensywnej rehabilitacji, koszt podstawowy to 4500 zł/miesiąc, do tego dochodzą dodatkowe opłaty typu zajęcia z logopedą, badania”

- pisze Weronika w swojej relacji.

Można pomóc Weronice i panu Wiesławowi biorąc udział w zbiórce: TUTAJ 

Na razie udało się zebrać 20 808zł. Potrzebne jest co najmniej 50 000.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce