Men Expert Survival Race: Poznań biegał, wspinał się, taplał w błocie [ZDJĘCIA]

 

Men Expert Survival Race: Poznań biegał, wspinał się, taplał w błocie [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 20/10/2014 - 16:16

Ostatnia tegoroczna edycja Men Expert Survival Race odbyła się w niedzielę w Poznaniu, na Malcie. W imprezie wzięła udział rekordowa liczba zawodników (2600 osób), która przerosła pod względem liczebności zarówno edycję wrocławską, jak i warszawską. Wszyscy zawodnicy, którym zadaliśmy pytanie: "jak było?" odpowiadali niemal identycznie: "Rewelacja".

Idealne miejsce, idealna pogoda

Jak podkreślają organizatorzy, jezioro Malta wraz ze swoją infrastrukturą sportowo-rekreacyjną idealnie nadaje się na przygotowywanie tego typu zawodów. Pod ręką są naturalne przeszkody jak wzniesienia, rzeka, jezioro, lasy, ale także budynki sportowe wśród których można ulokować miasteczko biegowe i biuro zawodów. Jeśli do tego dołożymy wymagające przeszkody i pogodę charakterystyczną tylko dla "złotej polskiej jesieni" to otrzymamy przepis na udaną imprezę biegową(?).

Przeszkody na trasie

Biegacze decydując się na start w zawodach, mogli wybrać jeden z dwóch dystansów jaki chcieli pokonać. Trasa 5 km, na której rozlokowanych było około 20 przeszkód lub dystans dwa razy dłuższy - 10 km z trzydziestoma przeszkodami do pokonania. Wśród zadań jakie należało wykonać były między innymi: przeprawa przez kontenery z zimną wodą, przeczołganie się pod samochodem, zjazd na wodnej ślizgawce, małpi gaj, "walka z wikingami", przejście boczne po ścianie wspinaczkowej, przejście po linie rozpiętej nad rzeką.

Podpytywaliśmy organizatora Dawida Lewandowskiego, co się dzieje z osobami, którym nie udało się pokonać przeszkody, lub takimi które nie mają odwagi by podjąć wyzwania.

– Przy każdej z przeszkód znajduje obsługujący ją wolontariusz, który dba o to, by jej pokonywanie odbywało się prawidłowo, bezpiecznie i w miarę możliwości bez kolejek. Jeśli któremuś z zawodników nie udaje się sprostać przeszkodzie, właśnie ten opiekun ma za zadanie wymierzyć mu karę, która według niego będzie adekwatna do wysiłku i czasu jaki zawodnik musiałby poświęcić na pokonanie przeszkody. Karami najczęściej są pompki, przysiady itp. ćwiczenia fizyczne...

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce