Mistrz olimpijski w maratonie wrócił tam, gdzie zdobył złoto

 

Mistrz olimpijski w maratonie wrócił tam, gdzie zdobył złoto


Opublikowane w śr., 13/11/2019 - 07:12

Stefano Baldini w 2004 roku wygrał maraton podczas Igrzysk Olimpijskich. 48-letni Włoch po 15 latach wrócił do stolicy Grecji, żeby pobiec w Maratonie Ateńskim i pokonał dystans w czasie 2:57.07.

Baldini ma za sobą bogatą karierę sportową. Jest rekordzistą Włoch w maratonie z czasem 2:07:22 (2006 rok), więc obecny wynik nie powinien na nim zrobić wrażenia. Tyle że biegowe buty na kołku zawiesił w 2010 roku. Wciąż pozostaje jednak aktywny. Biega, jeździ na rowerze i promuje sportowy tryb życia. Śledzi też to co dzieje się w maratonie. Ostatnio jest pod wrażeniem próby Eliuda Kipchoge z Wiednia. 

Baldini zdobył dwa tytuły mistrza Europy w maratonie (1998, 2006), był też mistrzem świata w półmaratonie świata (1996). Jednak jego największym sukcesem jest tytuł mistrza olimpijskiego z 2004 roku z Aten (2:10.55). Zmagania miały wtedy niecodzienny przebieg, bo na ok. 35. km prowadzącego Brazylijczyka Vanderleia de Limę zaatakował jeden z kibiców i zepchnął z trasy.

W tym roku w Atenach Baldini nie był faworytem rywalizacji, ale przyciągnął uwagę kibiców i mediów. Ostatecznie zajął 99. miejsce z czasem 2:57.07. W swojej kategorii wiekowej M45 był 10. Klasyfikację wygrał popularny Amerykanin Michael Wardian - maratończyk i ultramaratonczyk z wynikiem 2:41:08. 

 

Włoch przyznał, że od 2004 roku wiele razy był w Atenach, ale nigdy później tam nie startował. Aż do teraz. Zaznaczył, że emocje towarzyszące maratonowi były jak dawniej. Widzi jednak jak jego ciało się zmienia i choć wciąż stara się dbać o dobrą kondycję, to do startu podchodził z dużą ostrożnością. Podczas treningu nie pokonał więcej niż 30 km.

Wszystko wskazuje, że był to tylko symboliczny powrót na maratońską trasę z okazji jubileuszu zdobycia złotego medalu olimpijskiego. W Atenach Baldini chciał cieszyć się nie tylko ze złamania trzech godzin, ale i startem najstarszej córki w biegu na 400 m.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce