MŚ: Szybka Kołeczek, Aniołki Matusińskiego w finale! Sifan Hassan deklasuje!

 

MŚ: Szybka Kołeczek, Aniołki Matusińskiego w finale! Sifan Hassan deklasuje!


Opublikowane w sob., 05/10/2019 - 22:06

Nie spełniły się nadzieje kibiców, którzy czekali na medal Konrada Bukowieckiego. Optymistycznie biegały za to Panie, zarówno na dystansach płaskich jak z płotkami.

Pchnięcie kulą

Konkurs pchnięcia kulą stał na niebotycznym poziomie. Sześciu zawodników legitymowało się życiówkami powyżej 22 m. Już w pierwszej próbie dnia Ryan Crouser, mistrz olimpijski z Rio ustanowił rekord mistrzostw. Przetrwał on… zaledwie chwilę. Tomas Walsh, mistrz świata z Londynu, posłał kulę na odległość 22.90 m dosłownie kilka minut później.

Konrad Bukowiecki pchnięciem na odległość 21.46 m zapewnił sobie miejsce w ścisłym finale. Rekord Walsha również okazał się tymczasowy. W ostatniej próbie przerzucił go Joe Kovacs (USA), pchając na odległość 22.91 m. Tym samym to właśnie Amerykanin o węgierskich korzeniach, o mistrz świata z 2015 r. zawiesił na szyi złoty medal i cieszył się trzecim najlepszym wynikiem w historii konkurencji.

Kolejne miejsca na podium zajęli Ryan Crouser 22.90 m (rekord życiowy) i Tomas Walsh 22.90 m (rekord Australii i Oceanii). Konrad Bukowiecki zajął ostatecznie szóste miejsce i nie krył rozczarowania takim obrotem sprawy. - Patrząc na to, co robią rywale, odechciewa się rywalizacji. Ale wiem, że mój czas przyjdzie – mówił dziennikarzom najlepszy Europejczyk sobotniego konkursu.

100m ppł

Wynikiem 12.78 i czwartą pozycją w swojej serii kwalifikacyjnej Karolina Kołeczek zapewniła sobie awans do półfinałów konkurencji. W biegu z udziałem Polki padł najlepszy wynik kwalifikacji - 12.48, który jest też nowym rekordem życiowym Tobi Amusan, mistrzyni Afryki i zwyciężczyni tegorocznego All-Africa Games. To także najszybszy czas w historii kwalifikacji MŚ i najszybszy czas uzyskany podczas mistrzostw od 2013 r. Sensacyjnie już na etapie kwalifikacji, falstartem, swój występ w Dosze zakończyła mistrzyni olimpijska Brianna McNeal.

Rzut oszczepem

W jutrzejszym finale oszczepników zobaczymy również Marcina Krukowskiego, który w grupie A rzucił na odległość 82.44 m. Taki wynik nie dawał mu automatycznej kwalifikacji, jednak po zsumowaniu wyników wszystkich zawodników, Polak uplasował 11. miejscu. W niedzielę liczy na więcej.

4 x 400 m

Bez niespodzianek przebiegły kwalifikacje biegu rozstawnego 4x400 m. Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty- Ersetic bezbłędnie wykonały swoje zadanie. W pierwszej z dwóch serii kwalifikacyjnych zajęły bezpieczne drugie miejsce, z czasem 3:25.78. Polki przegrały tylko z Jamajkami, których wynik 3:23.64 był przez chwilę najlepszym czasem tego sezonu. Przez chwilę, bo w drugim biegu eliminacyjnym Amerykanki pobiegły jeszcze szybciej i wygrały całe kwalifikacje z czasem 3:22.96. Polki weszły do finału z czwartym rezultatem, w niedzielę liczą na medal. My także.

Kwalifikacje 4x400m mężczyzn nie zostawiły miejsca na kalkulacje. Na 16 drużyn, aż 10 uzyskało najlepsze czasy w sezonie. Kolumbia poprawiła rekord swojego kraju, a najszybszym czasem kwalifikacji był wynik Amerykanów - 2:59.89.

1500 m

Finał „półtoraka” kobiet należał bezapelacyjnie do Sifan Hasan. Holenderka, która w Katarze zdobyła już złoto na 10 000m, już w pierwszej fazie biegu wysunęła się na prowadzenie i jeszcze przyspieszając utrzymała je do końca. Linię mety przekroczyła z wynikiem 3:51.95, który jest nowym rekordem mistrzostw świata!

Finiszująca na drugim miejscu Kenijka Faith Kipyegon nie obroniła mistrzowskiego tytułu z Londynu, ale z czasem 3:54.22 poprawiła rekord Kenii. Zdobycie brązowego medalu wymagało od Gudaf Tsegay poprawienia rekordu życiowego. Etiopka utrzymała trzecie miejsce z czasem 3:54.38.

5000 m

Aż 11 zawodniczek z finału 5 000m poprawiło swój rekord życiowy, jednak i to nie wystarczyło na Hellen Obiri. Kenijka pewnie obroniła tytuł z 2017 r. z Londynu i ustanowiła nowy rekord mistrzostw - 14:26.17.

Zawzięta walka o drugie miejsce toczyła się pomiędzy Niemką Konstanze Klosterhalfen i Kenijką Margaret Chelimo Kipkemboi. Szybsza była ta druga, z nowym rekordem życiowym 14:27.49, ale Niemka udowodniła że nawet na tak długim dystansie rywalizacja jak równy z równym z Afrykankami jest możliwa. Co więcej, wynikiem młodej zawodniczki Nike Oregon Project – 14:28.43 – jest gorszy niż jej życiówka, będąca zarazem rekordem Niemiec (14:26.76).

4x100 m

Przedostatni dzień mistrzostw w zmaganiach na bieżni zakończył się finałami sztafet 4x100 m. Wśród pań równych nie miały sobie reprezentantki Jamajki, które miały w swoim składzie m.in. mistrzynię świata w sprincie Shelly-Ann Fraser-Pryce. Linię mety zawodniczki z Karaibów przekroczyły z najlepszym w tym sezonie na świecie rezultatem 41.44.

Srebro wywalczyły Brytyjki – 41.85, a brąz Amerykanki - 42.10.

W sztafecie mężczyzn miejsce na podium zapełniało rekordowo szybkie bieganie. Amerykanie w składzie: Christian Coleman, Justin Gatlin, Michael Rodgers i Noah Lyles wygrali z najlepszym wynikiem sezonu i rekordem USA - 37.10.

Brytyjczycy zdobyli srebro poprawiając rekord Europy - 37.36. Niespodzianką jest brązowy Japończyków, którzy ustanowili nowy rekord Azji - 37.43. Z kolei Brazylijczycy, poprawiając rekord Ameryki Południowej z wynikiem 37.72, musieli obejść się smakiem – zajęli miejsce tuż za podium.

W innych konkurencjach

W trójskoku Yulimar Rojas, wicemistrzyni olimpijska skokiem na odległość 15.37 obroniła swój tytuł mistrzyni świata z Londynu.

W kwalifikacjach skoku w dal, najdalszy skok oddała Malaika Mihambo – 6.98m. Polki nie startowały.

Ostatnim akcentem dziewiątego dnia mistrzostw będzie maraton mężczyzn – start o 22:59 polskiego czasu.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce