Nocna Łódzka TRIada – pływacy górą! [ZDJĘCIA]

 

Nocna Łódzka TRIada – pływacy górą! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 12/02/2018 - 00:24

Pływanie, rower, bieg – triathlon, jaki znamy. Ale... niekoniecznie w tej właśnie kolejności! I do tego, ze względu na zimową porę, pod dachem. Z pływaniem w basenie, jazdą na rowerach stacjonarnych i biegiem na bieżniach elektrycznych.

Trzecia, finałowa część Zimowej Łódzkiej TRIady odbyła się w nocy z soboty na niedzielę 10-11 lutego w zgierskim ośrodku sportowym Stacja Nowa Gdynia.

Poprzednie części rozegrano w tym samym miejscu 9 grudnia i 13 stycznia. Aby być sklasyfikowanym wystarczyło wystartować dwa razy, tyleż wyników liczyło się do końcowej tabeli. Tylko za pierwszym razem kolejność konkurencji była tradycyjna. W styczniu uczestnicy rozpoczynali od roweru, a teraz – od biegu, by po nim wskoczyć do basenu i zakończyć zawody częścią rowerową.

– Nie jestem pewny, czy w regionie łódzkim ktoś wcześniej zrobił triathlon pod dachem – powiedział nam Radosław Sekieta (Time4s.pl), organizujący zawody razem z załogą Nowej Gdyni. – Dla urozmaicenia wpadłem na pomysł innej kolejności konkurencji w każdej z trzech części TRIady. Triathlon zorganizowaliśmy tu już rok temu, ale wtedy była to tylko pojedyncza impreza.

Dystans pokonany w każdej konkurencji w ciągu 10 minut był przeliczany na punkty. Po każdej z części wyróżnienia otrzymywali najlepszy: pływak, rowerzysta i biegacz, wśród kobiet i mężczyzn. Po finale nagrodzono zwycięzców klasyfikacji końcowej. O zwycięstwa w poszczególnych konkurencjach walczono do upadłego, a duże emocje budziły wywieszane na bieżąco wyniki.

W końcowej tabeli najwyżej znaleźli się: Magdalena Żyła przed Elwirą Olejniczak i Pauliną Chmiel oraz Robert Filipiak przed Arkadiuszem Kaźmierczakiem i Rafałem Pakułą.

Drużynowo wygrała ekipa Cel Ironman I przed Cel Ironman II oraz zespołem gospodarzy imprezy, Stacją Nowa Gdynia.

Sklasyfikowano w sumie 56 osób.

WYNIKI - KOBIETY

WYNIKI - MĘŻCZYŹNI

WYNIKI - DRUŻYNOWO

– W triathlonie jestem bardzo początkująca – przyznała zwyciężczyni Magdalena Żyła – a pod dachem to moja pierwsza taka impreza. Zaliczyłam wszystkie trzy części, prowadziłam od początku, ale rywalki były mocne i do końca nie mogłam być pewna swego. Moją ulubioną dyscypliną jest pływanie, tu jednak zdecydowały rower i bieg.

Woda jest również żywiołem zwycięskiego Roberta Filipiaka. W przeciwieństwie do Magdy, trenuje on triathlon już od 5 lat. – Wywodzę się z pływania, a najsłabszy jest u mnie rower – powiedział nam.

– Dziś zdobyłem również wyróżnienie dla najlepszego pływaka. Mój najdłuższy w życiu dystans to 1/2 IM, ale najlepiej się czuję na ćwiartce. Tutaj wystartowałem też w przed rokiem, kiedy nie było jeszcze TRIady.

Zwycięzca, jak również inni uczestnicy zgodnie podkreślili, że taka impreza zimą pod dachem to świetny sprawdzian formy przed sezonem. Daje odpowiedź, czy treningi idą dobrze i jak stoimy z formą.

A oprócz tego, co chyba najważniejsze, jest okazją nie tylko do emocjonującej rywalizacji, ale i świetnej sportowej zabawy w gronie znajomych.

Kamil Weinberg

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce