Odważyli się być zdrowym. Na Narodowym [ZDJĘCIA]

 

Odważyli się być zdrowym. Na Narodowym [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 20/08/2016 - 19:22

W rodzinnej atmosferze przebiegała trzecia edycja imprezy „Odważ się być zdrowym na Narodowym". Wydarzenie promowało zdrowy i aktywny styl życia jako profilaktyki w walce z otyłością.

W imprezie wzięło udział blisko 600 osób w rożnym wieku. Uczestnicy rywalizowali w pięciu konkurencjach. Biegacze mający apetyt na ściganie mogli zmierzyć się w Szybkiej Trójce. Całe rodziny zgromadził na starcie bieg główny czyli Zabiegana Mama.

Swoją konkurencję mieli też miłośnicy biegania z wózkiem, jazdy na rolkach czy też jazdy na hulajnodze. Na koniec rozegrano biegi Szybka Mama i Szybki Tata, w trakcie których można było sprawdzić swoją szybkość na dystansie 1 km.

Pogoda nie rozpieszczała uczestników. Lato przypomniało o sobie. Trudno było znaleźć schronienie żarem lejącym się z nieba, bo wokół „Narodowego” nie ma zbyt wielu drzew. W szczecie biegano na krótkich dystansach, wiec warunki nie wpłynęły na przebieg imprezy. Trasa prowadziła wokół korony PGE Narodowego. Jedno okrężnie liczyło 1000 metrów.

Szybką Trójkę zwyciężył Maciej Małecki z wynikiem 10:25. Wśród pań jako pierwsza linie mety przekroczyła Iwona Rek z rezultatem 11:50.

- Do startu namówił mnie kolega. Chciałem pobiec tu już rok temu, ale wtedy zajęte były wszystkie miejsca. Inicjatywa tego biegu jest szczytna. Trasa wokół Stadionu Narodowego bardzo mi się podobała. Nie była bieżnią, ale było równo i płasko. Można było rozwinąć szybkość. Ja najbardziej lubię rywalizować na takich dystansach jak półmaraton. Tu natomiast można było sprawdzić swoją szybkość. Na takim odcinku biegnie się „do odcięcia”. Z wyniku jestem zadowolony, bo jestem świeżo po kontuzji śródstopia - powiedział nam Maciej Małecki.

Bieg Zabiegana Mama rozgrywano już bez pomiaru czasu. Ważny był sam udział. Jako pierwsza z kobiet linię mety przekroczyła Marzena Sadowska, która chwilę wcześniej w Szybkiej Trójce zajęła trzecie miejsce. Nie był to jednak dla koniec zmagań biegaczki z Warszawy. Przed sobą miała jeszcze wspólny bieg ze swoim synem.

– Jest to bardzo fajna, rodzinna impreza. Pobiegłam szybciej już Szybką Trójkę (12:34 – red.). Ten drugi start to była już forma zabawy. Tak dla zasady chciałam wystartować w imprezie, która nosi nazwę Zabiegana Mama – mówiła na mecie mama Marzena Sadowska.

– Na pewno nie jest łatwo pogodzić pracę, dom i treningi, ale jak ktoś chce to może. Czasami wracałam z pracy bardzo późno, ale nie szłam spać tylko wychodziłam jeszcze na trening. Dla chcącego nic trudnego. Mam nadzieję, że w ten sposób daje też dobry przykład swojemu dziecku. Zaraz wspólnie wystartujemy. On będzie jechał na hulajnodze, a ja będę mu kibicowała. Wcześniej jeszcze przebiegniemy razem jedno okrążenie – dodała zwyciężczyni.

Organizatorzy byli zadowoleni z przebiegu imprezy.

– Zawody odbyły się w ramach propagowania profilaktyki otyłości wśród najmłodszych. Bo przykład idzie z góry. Najczęściej te postawy kształtują mamy, dlatego ta impreza ma łączyć aktywność fizyczność całych rodzin: mam, ojców i dzieci. Zainteresowanie wydarzeniem jest duże. Zapisało się ponad 700 osób, z czego ponad 600 odebrało pakiety. Pogoda była idealna jak na połowę sierpnia. Dostarczyliśmy na metę duże zapasy wody – podsumował Robert Zakrzewski, współorganizator biegu Wegańskiego czy Gorce Ultra Trail.

W ramach „Odważ się być zdrowym na Narodowym" odbywał się też piknik rodzinny. Jego uczestnicy mogli skorzystać m.in. z porad ekspertów z Instytutu Matki i Dziecka a także zobaczyć pokazy kulinarne.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce