Parkrunowy „Mobot” po latach połączył rodzinę

 

Parkrunowy „Mobot” po latach połączył rodzinę


Opublikowane w pt., 15/12/2017 - 13:46

Oto dowód, że najlepsze scenariusze pisze samo życie.

Brytyjczyk Jonathan Mainwaring świętował ukończenie 250 parkrun'u pokazując słynny gest Mo Faraha. Moment ten uchwycili fotografowie. Nikt nie spodziewał się, że zdjęcie zobaczy nieznana dotąd rodzina.

53-letni biegacz mieszkający na co dzień w Surrey na południe od Londynu, jest stałym uczestnikiem przełajowych piątek, także tych odbywających się poza miejscem zamieszkania. Zawsze w swoje podróże zabiera ze sobą kod uczestnika parkrun. Kilka miesięcy temu Mainwaring przebywał w Ottershaw, gdzie dorastał.

Korzystając z obecności parkrunu w tej lokalizacji. postanowił wystartować. Był to jego 250 start w cyklu. Po jubileuszowym biegu uniósł ręce nad głowę w kształcie litery „M” robiąc popularnego „Mobota” - znak rozpoznawczy Mo Faraha, czterokrotnego mistrza olimpijskiego.

Dla mężczyzny pewnie byłby to bieg jak każdy inny, no może nieco ważniejszy bo jubileuszowy, wszystko się jednak zmieniło, gdy na początku grudnia organizatorzy parkrunu zamieścili zdjęcie biegacza na portalu społecznościowym. Z żoną biegacza skontaktowała się córka siostry, której Mainwaring nigdy nie znał.

Brytyjczyk przez całe życie żył w przeświadczeniu, że jest sierotą i oprócz małżonki i nie posiada żadnej rodziny. Dorastał w sierocińcu, później został przeniesiony do szkoły dla chłopców i w końcu trafił do Ottershaw. Zawsze chciał wiedzieć kim byli jego rodzice, ale nie mógł trafić na żadne dokumenty.

Jak się okazało, rodzina mieszkająca w Manchesterze również przez lata szukała mężczyzny. Jonathan Mainwaring nie posiada konta na żadnym portalu społecznościowym, a to sprawiało, że dotarcie do niego było utrudnione. Na to, że mężczyzna o tym konkretnym nazwisku znalazł się w tym konkretnym parku, wpadł jeden z krewnych rodziny, genealog. Jak twierdzi rodzina, jeśli fotografia zrobiona zostałaby w innym miejscu, do spotkania nigdy by nie doszło.

Rodzina z Manchesteru, już w powiększonym gronie, ma spędzić razem nadchodzące święta. Biegacz chce poznać dalszą część rodziny. Mają sporo czasu do nadrobienia...

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce