Paweł Żuk o rekordach na bieżni mechanicznej. "Doświadczenie to podstawa"

 

Paweł Żuk o rekordach na bieżni mechanicznej. "Doświadczenie to podstawa"


Opublikowane w śr., 12/12/2018 - 09:17

Ostatnie dni przyniosły sporą dawkę emocji w oryginalnej konkurencji jaką jest bieganie na bieżnie mechanicznej. Sygnał do ataku na rekordy dał Paweł Żuk, który w jednym z warszawskich klubów fitness podjął próbę pobicia najlepszego wyniku w Polsce w biegu 12-godzinnym.

Paweł Żuk o włos od rekordu Polski w biegu 12h na bieżni mechanicznej! [ZAPIS RELACJI]

Tydzień później rekord świata w tej samej konkurencji zaatakował Włoch Vito Intini.

Padł REKORD ŚWIATA w biegu 12h na bieżni mechanicznej!

Paweł Żuk: - No i po bieganiu… Do rekordu kraju zabrakło niewiele, bo 3,5 km. To i dużo i mało. Ale jak się poprawia życiówkę o prawie 10 km, to trzeba być zadowolonym.

Mimo, że biegam już trochę na bieżni, to jednak pewne rzeczy mnie zaskoczyły. Od siódmej godziny biegu zaczęły się problemy. Gorączka… zagotowałem się trochę. Za późno zorganizowałem wiatraki.

W kolejnej próbie zastosuję kilka nowych patentów. Mam nadzieję że zadziałają i uda się uzyskać jeszcze lepszy wynik. Bo wiem ,że stać mnie na pobicie rekordu Marka Szustera. I mam też już w głowie poukładane jak to ma wyglądać.

Na pewno pobiegnę też nieco dłuższy dystans. Dużo dało mi obserwowanie zmagania Vito Intiniego. Wiem że zmienię buty, zastosuję kompresję, miejsce będzie też bardziej „biegowe”, i jeszcze kilka innych zmian. Żeby bieg ultra wyszedł, to musi zadziałać wiele czynników. A doświadczenie to podstawa. Wiem że im dłuższy dystans tym mam większe szanse. Bo znam już trochę swój organizm i jego reakcje na pewne rzeczy. Jeszcze zadziwię Was tym co można nabiegać na bieżni mechanicznej.

Ale… ten bieg to tylko jeden z elementów przygotowań do startu docelowego, który już za miesiąc. Jako pierwszy Polak wystartuję w biegu na 1000 mil w ramach 14. Festiwalu Biegowego w Atenach. 16 dni i nocy to limit na ukończenie tego biegu. A w Atenach dokonało tego dotychczas tylko 6 biegaczy! Tak, tak..… wielu próbowało, ale z różnych powodów nie docierali do mety. Wielu przygotowywało się na różne sposoby lecz tylko 6 osób na świecie wie co zrobić by wygrać z przeciwnościami. Mam głęboką wiarę że stać mnie na to aby być tym siódmym. I jednocześnie pierwszym Polakiem.

Zapraszam na relację z mojego biegu w Atenach. Co dobę będę składał Wam raport z tego co nabiegałem, co się działo na trasie. Co jadłem, piłem. Jakie miałem w nocy zwidy (śmiech). A jak wrócę i odpocznę to zabiorę się za tą mechaniczną bestię. To co? Będziecie pchać?

red.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce