Perłowa niedziela w Tychach. Tak zaczynał Ambasador
Opublikowane w śr., 22/03/2017 - 09:41
Za nami 27. edycja biegu, którego nazwa wywodzi się od szlachetnych pereł. Z małej pierwszej perełki, w której wystartowało 9 osób, zrodziła się duża perła, w której chętnych do startu jest więcej niż są w stanie przyjąć biegowe Paprocany - pisze Mirek Bortel, Ambasador Festiwalu Biegów.
Każdy kolejny bieg to jeszcze większa liczba zawodników. W tym roku bieg ukończyło 966 osób, z czego 848 to biegacze a 118 - amatorzy marszów nordyckich.
W czym tkwi tajemnica tej imprezy? Imprezy rozgrywanej w formule bez rywalizacji o nagrody miejsca i trofea? Taka właśnie jest Perła Paprocan.
Startują wszyscy razem, nikt nie narzuca dystansu do pokonania - każda runda liczy sobie 7 km i można ją pokonać do sześciu razy. Aktualna forma czy postanowienie decyduje ile okrążeń chcemy pokonać, pamiętając, iż zdobywcą perły jest każdy, kto pokona przynajmniej trzy okrążenia, czyli półmaraton
Perła Paprocan odbywa się dwa razy w roku - wiosenna edycja już za nami, jesienna wystartuje 22 października.
Pierwszy start w Perle to było dla mnie wyzwanie. Dotychczas rowerek, rowerek i tylko rowerek, a tu kolega zachęca do startu w biegu, w którym za przebiegnięcie trzech okrążeń otrzymuje się pamiątkowy medal. Powiedziałem sobie, że zaliczę bieg nawet na czworaka... To właśnie od Perły Paprocan zaczęła się moja przygoda z bieganiem.
Głównym organizatorem Perły jest Tyskie Stowarzyszenie Sportowe, na którego czele stoi Teresa Noga. Tu nasuwa się zdanie, iż trzeba mieć niezłą głowę aby jedna Noga poruszała tyloma kończynami! I za to Tereni wielkie uznanie i szacunek!
ako Ambasador Festiwalu Biegów serdecznie zapraszam na tę wspaniałą biegową przygodę nad jeziorem Paprocańskim. Pereł dla biegaczy nie zabraknie, a można tu realizować swoje biegowe cele. Powodzenia!
Mirek Bortel, Ambasador Festiwalu Biegów
