Pistorius pozostanie w więzieniu. Odwołanie odrzucone

 

Pistorius pozostanie w więzieniu. Odwołanie odrzucone


Opublikowane w śr., 07/10/2015 - 15:35

Oscar Pistorius, słynny niepełnosprawny biegacz z RPA skazany na pięć lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci narzeczonej nie wyjdzie z więzienia. Specjalna komisja decydująca o warunkowych zwolnieniach nie zgodziła się, by sportowiec odbywał resztę kary w areszcie domowym.

Przypomnijmy Pistorius, pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji nóg wystąpił w igrzyskach olimpijskich trafił za kratki w październiku ubiegłego roku. Skazano go za zabicie w walentynki 2013 roku swojej narzeczonej - Reevy Steenkamp. Dziewczyna zginęła zamknięta w toalecie, a Pistorius oddał do niej cztery strzały przez zamknięte drzwi. Sportowiec tłumaczył, że do tragedii doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku gdyż pomylił kobietę z włamywaczem.

Biegacz został skazany na pięć lat więzienia, ale zgodnie z miejscowym prawem mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie zza krat po odbyciu zaledwie jednej szóstej wyroku.

Pistorius miał opuścić zakład karny w sierpniu, by resztę kary odbywać w areszcie domowym. W ostatniej chwili decyzja ta została zablokowana przez ministra sprawiedliwości RPA Michaela Masuthę.

Ostatecznie sprawa trafiła do specjalnej komisji ds. zwolnień warunkowych, która stwierdziła, że zgoda na odbywanie przez biegacza kary w areszcie domowym była „przedwczesna” i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania.

Rodzina Pistoriusa była wstrząśnięta wyrokiem, wyrażając „zaniepokojenie legalnością” decyzji komisji. Ich zdaniem paraolimpijczyk został niesprawiedliwie potraktowany. – To doświadczenie prowadzi nas do nieprzyjemnego wniosku, że presja opinii publicznej, polityka i szum medialny miały wpływ na cały proces, a przez to zostało podważone prawo Oscara do tego by być traktowany jak każdy inny więzień – czytamy w specjalnym oświadczeniu.

Na razie nie wiadomo jak zakończy się cała sprawa. Pewne jest jedynie to, że już 3 listopada odbędzie się rozprawa odwoławcza przed Sądem Najwyższym w sprawie kwalifikacji czynu Pistoriusa. Prokuratura będzie dowodzić, że śmierć Reevy Steenkamp była wynikiem morderstwa i domagać się od sądu surowszej kary dla sportowca.

MGEL

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce