Polskie Himalaje 2018 - ruszyli! „Ten projekt daje szansę na...”

 

Polskie Himalaje 2018 - ruszyli! „Ten projekt daje szansę na...”


Opublikowane w czw., 04/10/2018 - 08:55

Pobyt w Indiach kończą właśnie grupy, które w projekcie Polskie Himalaje 2018 r. nie chcą przegapić żadnej atrakcji. Nie wszyscy wykorzystali ostatnie 3 lata na przygotowania i obaw, czy poradzą sobie podczas trekkingu w Himalajach nie brakuje, ale w większości są zdecydowani, by spróbować pokonać 100-kilometrowy Supermaraton, albo przynajmniej jego część.

- Chciałbym pokonać całe 100 km, ale prawda jest taka, że jeszcze nigdy tego nie zrobiłem - przyznaje Hubert Majewski, którego do biegania przekonał znajomy. Były żołnierz, który stacjonował w Iraku, lubi wyzwania, dlatego zapisał się od razu, gdy tylko dowiedział się o Polskich Himalajach.

- Do tej pory mi się wydawało, że Everest, Himalaje, to coś niedostępnego dla zwykłych śmiertelników. Ten projekt daje szansę takim, jak ja, by pójść w wysokie góry - dodaje Hubert, który mieszkając na co dzień w Norwegii, z przyjemnością wspina się na tamtejsze szczyty, trudniejszymi wersjami dróg.

Piotr Cwojdziński jeszcze nie wie, czy pobiegnie Supermaraton, zdecyduje na miejscu, ale jeśli to zrobi, na pewno będą mu towarzyszyły lamy. Dwie zabawki odbyły z nim całą indyjską część podróży.

- Zabrałem je dla koleżanki z bloga www.lamabiega.pl. Bardzo chciała pojechać w taką podróż, ale nie było to możliwe, więc lamy jadą za nią, a ja robię im zdjęcia w podróży - wyjaśnił biegacz z Poznania, dzięki któremu koszulka finiszera Biegu 7 Dolin 64 km dotarła aż do Waranasi.

Dla Krzysztofa i Mikołaja Lecha bieg po pętli w Himalajach ma drugorzędne znaczenie. Wprawdzie Mikołaj deklaruje, że pobiegnie, ale Polskie Himalaje to dla nich przede wszystkim wyprawa ojca z synem na nietypową „osiemnastkę” syna. Takie urodziny zapamięta na długo.

Decyzję o tym, czy pobiec Supermaraton, uczestnicy Polskich Himalajów zostawiają sobie na czas, gdy już znajdą się w Nepalu. Mijający tydzień wykorzystali na to, by lepiej się poznać i wspólnie zwiedzić Delhi, Waranasi, Agrę i Jaipur, zanim ruszą w dalszą podróż. Indie okazały się dla nich wyzwaniem. Do Kathmandu odlatują zmęczeni prawie 40-stopniowym upałem, osłabieni problemami trawiennymi i przeziębieni klimatyzacją, ale łatwo się nie poddadzą.

Tymczasem z przeciwnościami losu walczą grupy, które ruszyły w kierunku podnóża Everestu z Robertem Celińskim i Szymonem Kosmalą. Pogoda nie pozwoliła jeszcze wszystkim uczestnikom wylądować w Lukli.

Projekt Polskie Himalaje to przede wszystkim trekking do bazy pod Everestem i Supermaraton. Został ogłoszony 3 lata temu, jako sposób na uczczenie pamięci polskich himalaistów, którzy nie wrócili ze szczytów. Z początkowo planowanej na 100 osób wyprawy, zrobił się wielki projekt logistyczny i turystyczny, w którym każdy może mieć swój Everest.

Niebawem kolejne wieści z Azji. 

Z Indii Ilona Berezowska


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce