Potwornie fajna impreza w Rybniku! [ZDJĘCIA]

 

Potwornie fajna impreza w Rybniku! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 07/02/2016 - 19:41

15. Potworny Bieg Zimowy w Rybniku nie był ani potworny, ani zimowy. Był za to potwornie fajny i ściągnął do Rybnika rekordową liczbę uczestników.

Co ciekawe, imprezę zdominowali tym razem zawodnicy w kategorii nordic walking. Organizatorzy, czyli Sekcja Biegów Długodystansowych Energetyk Rybnik przygotowała dla nich niespodziankę przy współudziale Rybnickiego Klubu Nordic Walking, Jego członkowie pod przewodnictwem Pawła Mitury-Zielonki przeprowadzili przed startem przeszkolenie z zakresu prawidłowej techniki a podczas sportowej rywalizacji wcielili się w sędziów, udzielając napomnień oraz wręczając kary czasowe. To zdecydowanie podniosło poziom rywalizacji w tej kategorii i nadało Grand Prix Energetyków w Nordic Walking nowy wymiar.

Na uczestników imprezy czekała malownicza pięciokilometrowa trasa położona po obu stronach niewielkiej rzeki. Ci, którzy wybrali dystans 10 km, pokonywali ją dwa razy. Aura zaskoczyła wszystkich, przybierając prawdziwie wiosenną formę. Zniknął śnieg i lód, które przed rokiem uprzykrzały życie biegaczom na tej samej trasie, a spomiędzy gałęzi drzew przeświecało mocne słońce. Część zdecydowała się na start w krótkich rękawach i spodenkach a ci, którzy tego nie zrobili, żałowali po drodze i zdejmowali zbędne warstwy odzienia.

– Biegało się fajnie, potwornie było tylko z nazwy. Zimowo też. Tym razem było bardzo wiosennie, czyli fajnie – mówiła ze śmiechem Sabina z Rybnickiej Grupy Biegowej. – Nie było zimowo, ale trudno. Aura! Sorry, taki mamy klimat. A atmosfera super, całość na plus, jak zawsze z SBD. A medal… będzie wyglądał świetnie, kiedy będzie w całości.

Jej koleżanka, Beata Kuczera, w Potwornym Biegu Zimowym startowała pierwszy raz: – Chyba skusił mnie medal i chęć zdobycia go w całości. Trasę znałam, ze względu na to, że często tutaj trenujemy, więc biegło się dobrze. Zamierzam wziąć udział w całym cyklu, choć może nie wszystkie biegi zaliczę w całości – deklarowała biegaczka.

My przypominamy, że kolejna impreza cyklu już w kwietniu. Do zebrania zostało jeszcze pięć elementów niezwykłe, bajecznie kolorowego medalu a do przebiegnięcia wiele kilometrów pięknych tras. Każdy z biegów ma swoją własną, niepowtarzalną trasę i unikalny dystans, od 5 km do maratonu włącznie. Jest w czym wybierać.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce