Przez Puchar do 36. PZU Maratonu Warszawskiego. W sobotę „piętnastka”

 

Przez Puchar do 36. PZU Maratonu Warszawskiego. W sobotę „piętnastka”


Opublikowane w pon., 23/06/2014 - 10:55

28 czerwca, czyli w najbliższą sobotę odbędą się kolejne zawody Pucharu PZU Maratonu Warszawskiego. Tym razem czeka dystans 15 km, podzielony na 3 pętle. Gorąco zachęcam do startu, bo formuła tego cyklu sprzyja dobremu przygotowaniu się do jesiennego startu. Sama „piętnastka” – szczególnie.

Poza pierwszym inauguracyjnym biegiem w Parku Skaryszewskim, gdzie zawodnicy mierzyli się z twardą nawierzchnią, wszystkie dystanse Pucharu rozgrywane są w lesie. I właśnie w Mazowiecki Parku Krajobrazowym, w Międzylesiu, trasa jest - moim zdaniem - najbardziej wymagająca.

Pierwszy raz, właśnie na 15 km, wystartowałem tu w 2011 roku. Po czterech latach doszedłem do wniosku, że pokonanie tego dystansu jest cięższe, niż przebiegnięcie 20 km w tym samym tempie po asfalcie. Dzięki temu jednak zawodnicy przygotowujący się do startu we wrześniu, mogą zrobić bardzo mocny trening na krótszym, a jednak bardziej wymagającym dystansie.

Na trasie wiele jest miejsc, gdzie leży nie ubity piach. Do pokonania jest kilka niewielkich podbiegów, które w normalnych okolicznościach nie były by problemem, jednak obsuwającą i zapadającą się w podłożu stopę o wiele trudniej jest podnieść. Bardzo dużym plusem tamtejszego terenu i umiejscowienia trasy, jest brak ciągłego kontaktu ze słońcem. 28 czerwca to początek wakacji i co roku o tej porze jest bardzo ciepło. Wśród drzew jest o wiele łatwiej znieść upał.

Ten start polecam także trenującym do półmaratonu. Ten dystans również wymaga wiele czasu i energii. Przetarcie się na 15 km w cyklu przygotowującym do docelowego startu, jest jak najbardziej wskazane.

Dla mnie ten bieg jest po prostu mocnym treningiem. Zamiast biec samemu, łatwiej jest mi się zmotywować do wysiłku w grupie osób biegnących obok mnie.

Informacja dla zainteresowanych i tych którzy jeszcze nie startowali w Międzylesiu - dojazd z Warszawy nie jest trudny, jednak zajmuje trochę czasu. Szczególnie tym którzy mieszkają po lewej stronie Wisły. Bieg odbywa się w sobotę, dlatego o korkach raczej nie ma mowy. Warto więc dojechać na start autobusem. Z Dworca Centralnego przez Politechnikę jeździ autobus 525, który ma końcowy przystanek 200 metrów od biura zawodów. Start biegu jest o godz. 10:00 dlatego najlepiej pojawić się tam 40 minut wcześniej, by spokojnie odebrać numer i zrobić rozgrzewkę.

Uwaga dla zawodników biegających już wcześniej dystans 15 km – czas jaki uzyskacie w sobotę będzie gorszy od tego z ulicy. Ja dla przykładu pokonuję tam każdy kilometra średnio o 8-10 sekund wolniej niż na ulicy. Mój łączny czas jest tu wolniejszy o kilka minut o życiówki.

Organizacja samego biegu jest bardzo dobra. Najczęściej czeka się tu na wszystkich spóźnialskich. Co 5 kilometrów ustawiony jest punkt z wodą, dlatego nie trzeba się o nią martwić.

W tegorocznej edycji Pucharu PZU Maratonu Warszawskiego odbędą się jeszcze biegi na 20 i 25 km. Pierwszy z nich, również w Międzylesiu, a drugi w Wawrze, gdzie również biega się 5-kilometrowe okrążenia. Bardzo polecam te starty, nie tylko maratończykom. Ja sam trenuję w tym roku do „dychy” w najbliższej i kolejnej edycji na pewno wezmę udział. Do zobaczenia na trasie!

Więcej informacji o Pucharze 36. PZU Maratonu Warszawskiego znajdziesz TUTAJ.

Mateusz Baran, Stowarzyszenie Warszawiaky Athletics Club

fot. Dota Szymborska / On Egin Eta Topa

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce