Rekord świata w półmaratonie znów pobity. Rośnie nowy Mo Farah

Pokonanie półmaratonu w półtorej godziny to bardzo dobry czas dla dorosłego człowieka, a dla wielu biegaczy wymarzony cel. Co w takim razie można powiedzieć o 10-latku, który pokonał ten dystans w czasie 1:29.14? Najpewniej, że może rosnąć przyszły rekordzista świata, bo to już jest najlepszy wynik w tej kategorii wiekowej.

Good luck, Elliot Daniels! #Bay Area 10 y.o. wants to beat world record 1/2marathon at #Oakland Running fest pic.twitter.com/NffK1zCTwI

— Allie Rasmus KTVU (@arasmusKTVU) March 22, 2015

To kolejny rekord na tym dystansie w ostatnich dniach. W niedzielę w Lizbonie najlepszy czas osiągnięty przez Europejczyka poprawił Mo Farah. Brytyjczyk poprawił poprzedni o ponad 20 sekund i obecnie wynosi on 59:32. Wynik robi wrażenie, ale chyba nie tak jak osiągnięcie 10-letniego Elliota Danielsa, piątoklasisty z San Jose.

Chłopiec poprawił poprzedni rekord o ponad dwie minuty. Dokonał tego podczas Festiwalu Biegowego w Oakland. 

- Pierwsze 10 mil (w USA półmaraton to 13,1 mili - przyp. red.) biegło mi się dobrze, potem zaczęły mnie boleć nogi, ale pobiłem rekord, więc czuję się świetnie - powiedział portalowi NBCbayarea.com Elliot. Zapytany o tajemnicę formy powiedział: - Żadne sztuczki, tylko ciężka praca.

Młody biegacz trenuje od półtora roku. Wystąpił już w 30 poważniejszych zawodach. Ideę zaszczepili mu ojciec, Brian Daniels, w przeszłości mistrz stanu Nowy Jork, oraz kuzyn. Ojciec twierdzi, że nie stosuje niezdrowych zasad, które mogłyby mieć zły wpływ na rozwój syna. - Nie naciskam go, żeby biegał. Nie naciskam też go, żeby biegł szybciej, bo po prostu nie mogę go dogonić. On po prostu kocha bieganie. Płacze, jeżeli nie może iść na trening.

03/22/15 Oakland,CA Elliot Daniels of San Jose,CA gets ready for his attempt to break the… http://t.co/14rzLfuyd1 pic.twitter.com/AtBBGuCPuO

— Charles Hall (@challphotos) March 22, 2015

Ojciec jest jednocześnie trenerem i dietetykiem Elliota. Dziecko przyznaje, że ma dość mocny reżim żywieniowy. - Jem dużo słodkich kartofli i piję sok z buraków. Nie stołuję się w fast foodach. Tylko warzywa i mięso - opowiada chłopiec, którego marzeniem jest start w biegu na 10 kilometrów podczas igrzysk olimpijskich. Ma jeszcze kilka lat, żeby to osiągnąć.

DZ