Run or Death – dla miłośników apokalipsy i zombie

 

Run or Death – dla miłośników apokalipsy i zombie


Opublikowane w czw., 04/08/2016 - 11:56

Chciałeś być jak Will Smith w filmie „Jestem Legendą”? Ratować świat przed zagładą jak Brad Pitt w „World War Z”. A może przeżywać kolejne przygody jak grupa ocalałych w serialu „The Walking Dead”? Jeśli tak to warszawska impreza pn. Run or Death jest właśnie dla Ciebie.

Bieg nawiązuje do apokaliptycznych wizji świata, w których świat niszczy zaraza. Uczestnicy zostaną wprowadzeni w historię w której tajemniczy wirus spowodował pojawianie się zombie. „Żywe trupy” opanowały ziemie. A ponieważ nie mają już przeciwników, pogrążyły się w apatii i błąkają się po ulicach. Grupa ocalałych, która ma dosyć takiego stanu rzeczy. Zbiera się w „Lesie Trupów”, żeby odnaleźć resztki człowieczeństwa.

– W ostatnich latach bieganie zrobiło się w Polsce bardzo popularne. Najwięcej organizowanych imprez to biegi uliczne, które coraz częściej są oceniane przez samych zainteresowanych jako „oklepane i nudne”. Oczekują zatem od organizatorów niebanalnych pomysłów na starty - nową formy rozrywki. Projekt Run or Death został stworzony nie tylko dla biegaczy, ale także w celu zachęcenia do ruchu i aktywności młodzieży oraz osób mniej aktywnych, które większość czasu spędzają przy komputerach czy tabletach – mówi Krzysztof Wiśniewski, współorganizator imprezy.

W Bielsku Białej rozgrywany jest Horror Run. W innych częściach kraju goni się za duchami. W Niemczech istnieje z kolei aplikacja mobilizująca do uciekania przed „Żywymi Trupami.

Run or Death ma być pierwszym tego typu wydarzeniem w Polsce i wnieść nową jakość do imprez z dreszczykiem.

– Tego typu imprezy biegowe są bardzo popularne w USA oraz w Niemczech, choćby cykl Zombie Run, który bije rekordy popularności. Liczymy że biegacze oraz fani gier komputerowych i horrorów zapełnią listy startowe w stu procentach. Uczestnicy będą mieli możliwość współtworzenia całej formuły imprezy, choćby przez własną stylizację – zapowiada organizator.

Gospodarze mają ambitne plany. – Run Or Death będzie cyklem imprez, które będą się odbywać na terenie całej Polski. Cały czas prowadzimy rozmowy i szukamy atrakcyjnych miejsc. Za każdym razem będzie to inne miejsce pod względem ukształtowania terenu oraz inny dystans. Na razie zapraszamy uczestników do „Trupiego Lasu” - zachęca Krzysztof Wiśniewski

Pierwsza edycja Run or Death odbędzie się na warszawskiej Białołęce. Start i meta znajdować będzie się przy ul. Chlubnej 1A. Trasa prowadzi po terenach leśnych. Biegacze mają do pokonania dystans 5 km.

Limit uczestników to 1500 osób. Każdy z uczestników otrzyma cztery szarfy, które oznaczać będą „cztery życia”. Odebrać je próbować będą zombie. Trasę trzeba pokonać z przynajmniej jedną zachowaną szarfą. W zależności od liczby zachowanych szarf, na mecie biegacz otrzyma medal „survivor” lub „infected”.

– Trzeba będzie się wykazać nie lada sprytem i szybkością, bo trasa nie jest wcale szeroka, a zombi mogą ze sobą współpracować. Podzieliliśmy trasę na sześć etapów. Przebiegnięcie wszystkich z kompletem żyć będzie naprawdę trudne, ale ciekawe i ekscytujące. Podczas pierwszej edycji w Trupim Lesie nie będzie sztucznych przeszkód, cały czas myślimy jak wzbogacić i uatrakcyjnić kolejne nasze imprezy – mówi Krzysztof Wiśniewski.

Run or Death odbędzie się 29 października. Zapisy trwają. Można zapisywać się do drużyny Zombie (175 miejsc) odbierającej szarfy lub do grupy śmiałków którzy chcą przetrwać.

Run or Death w naszym KALENDARZU IMPREZ.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce