Złota polska jesień i podbiegi? Ruszyły zapisy do Crossu Góry św. Anny
Opublikowane w czw., 14/08/2014 - 15:01
Jubileuszowa edycja przyniesie kilka zmian, jednak jak zawsze na uczestników czeka piękna i wymagająca trasa. Bieg zaplanowano na 26. października.
Historia rywalizacji biegaczy na Górze Św. Anny rozpoczęła się w 2009 roku i związana jest z 40-tymi urodzinami dyrektora imprezy Andrzeja Kolisza.
– Wraz z kolegami biegaczami postanowiłem spędzić ten dzień w ciekawy sposób. Zamiast wydawać pieniądze na przyjęcie, zaprosiłem znajomych do wspólnej przebieżki w tym szczególnym dla mnie miejscu. Bardzo lubię bieganie w terenie i chciałem jeszcze komuś pokazać to miejsce. Ponieważ w internecie pojawiła się informacja o biegu, przyłączały się kolejne osoby. I pobiegły. A ponieważ bieg zebrał pozytywne opinie, znajomi zachęcili mnie, żeby go kontynuować – wspomina szef biegowego zmieszania na Wyżynie Śląskiej.
Frekwencja urodzinowego biegu stopniowo rośnie. Zaczęło się od 70 osób, rok temu imprezę ukończyło już 214 osób. Organizator szacuje, że w tym roku wystartuje 400 biegaczy. – Ludzi przyciąga tu połączenie wymagających podbiegów oraz złotej polskiej jesieni – wskazuje Andrzej Kolisz. Gdy pytamy o deszcz, nasz rozmówca woli nie odpowiadać, by nie zapeszyć.
Cross Góry św. Anny od zawsze rozgrywany jest na dystansie 15 km. W pierwszych dwóch edycjach rozgrywane był jednak w innym miejscu.
– Startowaliśmy wtedy z Oleszka, a główna rywalizacja toczyła się na terenie Parku Krajobrazowego. Była to trochę inna trasa, a baza zawodów była bardzo skromna. Zresztą zawsze chciałem, żeby impreza odbywała się w Amfiteatrze, by z racji znajdującego się tam Pomnika Czynu Powstańczego przybliżyć uczestnikom historię powstań śląskich. Dodatkowo w nowym miejscu biegacze mają możliwość ścigania się po naprawdę pięknym terenie, są górki, a dodatkowo wokół jest czerwono i żółto. Jesienne kolory mieszają się tu z sobą – opisuje organizator.
Póki co góra św Anny biegaczy za trud wynagradzała zawodników przede wszystkim pięknymi widokami. W tym roku organizator zdecydował, że w pakiecie startowym nie będzie już też koszulek.
– Wynika to z przemyśleń dotyczących kosztów. Ja biorę odpowiedzialność za organizację tej imprezy, a w ubiegłym roku musiałem dopłacić z własnej kieszeni za koszulki. Dodatkowo doszedłem do wniosku, że ja, podobnie jak wielu biegaczy, mam w domu wiele koszulek, których zupełnie nie używam. Uznałem więc, że lepiej przesunąć środki na inne cele, takie jak np. puchary w kategoriach wiekowych. Jeśli uda się znaleźć sponsora, to być może koszulki jeszcze będą. Albo pomyślimy o czymś innym. Ostatnio na Sudeckiej Setce w pakietach były buffki i może pójdę w tym kierunku, lub też wrócę do tego co było w pierwszym biegu, czyli kubków – wyjaśnia Andrzej Kolisz.
To nie jedyna zmiana organizacyjna imprezy, bo w tym roku również marszu nordic walking. – W zeszłym roku z jednej imprezy chciałem zrobić dwie. Stąd pomysł, by dać możliwość rywalizacji miłośnikom nordic walking. Góra Św. Anny to piękne miejsce i chciałem pokazać je kolejnym osobom. Niestety organizacyjnie było to trudne do zrealizowania. Dlatego postanowiłem się skupić na jednym zadaniu, które należy wykonać z super efektem – przekonuje szef imprezy. Zaprasza do rywalizacji.
Opłata startowa:
- do 15 września - 30 zł
- do 24 października - 40 zł (decyduje termin wpływu na rachunek organizatora)
- w dniu 26 października - 50 zł (płatność w Biurze Zawodów zlokalizowanym w amfiteatrze skalnym na Górze św. Anny)
Tak biegano na Górze Św. Anny w ubiegłym roku:
RZ
fot. organizator
