Ryszard Kałaczyński - Król Polskiego Maratonu. Kolejne rekordy zaplanowane!

 

Ryszard Kałaczyński - Król Polskiego Maratonu. Kolejne rekordy zaplanowane!


Opublikowane w wt., 26/03/2019 - 08:50

Był tort, biegowe wyczyny, znamienici goście i korona. Okazja ku temu była wyjątkowa. Ryszard Kałaczyński w miniony weekend został Królem Maratonów Polski.

Koronowany biegacz ma na koncie już 682 maratony - najwięcej w Polsce. I z całą pewnością autor m.in. 366 maratonów w 365 dni nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

- Za tydzień, już jako król, wystartuję Maratonie Jastrowskim. Myślę też nad startem w 6-dniówce EMU, no a w przyszłym roku planuję przecież projekt, który na pewno dołoży kolejne 100 maratonów do listy - mówi Ryszard Kałaczyński, który na przyszły rok planuje bicie rekordu 100 Ironmanów w 100 dni.

- Na razie myślę, że wystartuję z tym w czerwcu 2020 r., ale nadal nie jestem mocny w pływaniu. Z myślą o tym wyzwaniu wytrwale trenuję i pływanie i rower. Nie zapomniałem też, że mam niezałatwianą sprawę ze Spartathlonem. I coś zamierzam z tym zrobić, chociaż jeszcze nie teraz - zapewnia nowy lider Polskiego Klubu 100 Maratonów.

Ostatnie 10 maratonów przebiegł w doborowym towarzystwie. Maratończycy z całej Polski przyjechali podjąć własną próbę zrobienia 10 królewskich biegów w 10 dni. Ta sztuka udała się m.in. głównemu bohaterowi wydarzenia.

- Z kolei Darek Darowski uznał, że koronacja jest warta większego wyzwania i w ciągu 10 dni zrobił 20 maratonów! Edward Dudek przebiegł wprawdzie jeden, ale za to był to już jego 202. maraton – relacjonuje Ryszard Kałaczyński.

W Wituni licznie stawili się Spartathlończycy, wśród nich biegał m.in. Zbigniew Malinowski, państwo Lasota. Na liście gości był także Paweł Żuk. Zabrakło jednak poprzedniego lidera zestawienia, Jerzego Bednarza, któremu przygotowania do rodzinnego wyjazdu, uniemożliwiły osobiste przekazanie korony swojemu następcy.

- Byli najważniejsi i najfajniejsi biegacze. Była królowa maratonów Basia Gil - zapewnia Ryszard Kałaczyński i zdradza, że wyjątkową atmosferę biegania w Wituni będzie można poczuć już w kwietniu.

- Zapraszam serdecznie. 14 kwietnia ruszamy z Koroną Wituńskich Maratonów. W piątek dwa maratony, w sobotę dwa i biegowy weekend zakończymy kolejnym maratonem. Czyli 3 dni, 5 maratonów. Pierwszy start o 7:00. Drugi o 14:00. To dobry trening np. przed EMU albo jakimś utramaratonem. Gdy 2 lata temu wystartowałem w wituńskiej koronie, to podczas EMU 6 Days byliśmy z kolegami drużynowo na trzecim miejscu. To chyba jest jakaś zachęta, by z nami pobiegać - zaprasza biegający rolnik z Wituni, Król Polskiego Maratonu.

IB

fot. Witunia Weekend Maraton / Edmund Jastrzembski, Ambasador Festiwalu Biegów


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce