Semenya pobiegnie na 800m w Prefontaine Classic

Diamentowa Liga: Co nie udało się w Rabacie, dojdzie do skutku w Stanford podczas mityngu Prefontaine Classic. Caster Semenya znów wystartuje w biegu na 800 m, chociaż wcześniej miała pobiec tam na dłuższym dystansie, bo 3000 m.

Będzie to pierwszy start dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej w koronnej konkurencji od czasów wprowadzenia, a później zawieszenia przepisów dotyczących rywalizacji zawodniczek dotkniętych hiperandrogenizmem (podwyższonym stężeniem testosteronu). W maju Semenya wygrywała w Dosze, zostając liderką światowych z czasem 1:54.98. Tam też rozegrał się najszybszy bieg w tym roku - padło pięć najlepszych rezultatów na światowych listach.

Według wprowadzonych regulacji, zawodniczki z DSD, czyli zaburzeniami rozwoju płci musiały poddać się leczeniu farmakologicznemu. Oczywiście jeśli chciały startować na dystansach od 400 m do mili. Mogły też obejść przepisy i wybrać inne biegi np. długie. Zawodniczka z RPA zaskarżyła te regulacje do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, ale sprawę przegrała.

Semenya nie zamierzała się jednak poddawać i odwołała się do Federalnego Sądu Najwyższy w Szwajcarii. Ten stanął po jej stronie i tymczasowo zawiesił przepisy przepisy IAAF. Jednak zdaniem władz orzeczenie sądu dotyczyło tylko sprawy Semenyi, a nie całych zasad. Do 25 czerwca IAAF może złożyć apelację. Mityng w Stanford odbędzie się pięć dni później.

Już dawno zapowiadano start Semenyi w Stanford, tyle, że w biegu na 3000 m. Miało tu dojść do pojedynku gwiazd biegów długich; awizowano start m.in. Kenijki Hellen Obiri, Etiopki Almaz Ayany czy jej rodaczki Genzebe Dibaby. Ostatecznie Semenya pobiegnie na swoim ulubionym dystansie 800 m. Obsada tego biegu póki co jest nieznana. Organizatorzy zapowiadają jednak, że ma być szybko.

Ostatnio Caster Semenya miała wystartować podczas mityngu Diamentowej Ligi w Rabacie. Organizatorzy odmówili jej jednak startu na 800 m. Po interwencji IAAF zmienili zdanie, ale było już za późno, by biegaczka z RPA mogła przyjechać do stolicy Maroka.

Mimo wszystkich tych zawiłości Caster Semenya została powołana przez RPA do szerokiej kadry na MŚ w Dosze. W swoim dorobku ma już trzy złote medale imprezy tej rangi - złoto na 800 (2009, 2011, 2017) i brąz na 1500 (2017).

RZ