Serce triathlonisty zagrożone, ale triathlonistki już nie

 

Serce triathlonisty zagrożone, ale triathlonistki już nie


Opublikowane w śr., 22/11/2017 - 14:06

Podczas spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Radiologicznego zaprezentowano wyniki interesujących badań, przeprowadzonych na grupie triathlonistów z elity. Testy prowadzili naukowcy z Niemiec, a wzięło w nich udział 55 triathlonistów w średnim wieku 44 lat oraz 30 zawodniczek w wieku 43 lat.

U wszystkich uczestników za pomocą rezonansu magnetycznego przebadano serce. Do kontrastu użyto gadolinu. Ten pierwiastek ma ciekawą właściwość. Szybciej wypłukuje się ze zdrowych tkanek niż z tkanek zwłóknionych. To zjawisko, nazywane późnym wzmocnieniem gadolinu już po 10 minutach pozwala wskazać tkanki, które są w gorszym stanie.

W tym konkretnym badaniu użycie gadolinu posłużyło do zdiagnozowania zwłóknienia mięśnia sercowego. U sportowców taka przypadłość się zdarza i jest ona obwiniana o inne schorzenia serca oraz o przyczynianie się do nagłego ustania akcji serca.

W badanej grupie ślady zwłóknienia zostały znalezione u 10 mężczyzn (18 proc. badanych). Jednak podobne objawy nie wystąpiły u żadnej z kobiet. Naukowcy szukali więc źródeł tej różnicy. W pierwszej kolejności okazało się, że właśnie tych 10 zawodników ma za sobą znacznie więcej przepłyniętych i przejechanych kilometrów niż zdrowi mężczyźni w tej grupie. Z kolei mężczyźni mieli na swoim koncie więcej zawodów typu Ironman i na średnim dystansie niż kobiety.

Podczas badań wysiłkowych znaleziono jeszcze jedną różnicę. Panie miały niższe skurczowe ciśnienie krwi podczas szczytowej konsumpcji tlenu. Miały też niższą siłę maksymalną niż mężczyźni. Zdaniem autorów prezentacji istnieje związek pomiędzy ilością treningu, wysokością ciśnienia a potencjalnym ryzykiem zwłóknienia serca. Innymi słowy, powtarzalny, ekstremalny wysiłek, może nie być dla wszystkich korzystny. Ta zależność wymaga dalszych badań.

IB

źródło


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce