Święto Niepodległej w Dolinie Wielkiej Roztoki

 

Święto Niepodległej w Dolinie Wielkiej Roztoki


Opublikowane w czw., 12/11/2015 - 16:45

Stowarzyszenie Visegrad Maraton Rytro pragnąc uczcić święto 11 listopada postanowiło zorganizować imprezę sportową. Hołdując ideom zawartym w motcie „W zdrowym ciele zdrowy duch” przygotowało niezwykły Bieg Niepodległości. 

Relacjonuje Artur Olenicz, Ambasador Festiwalu Biegowego

W tym roku odbyła się już trzecia edycja tych zawodów. Wielka szkoda, że wzorem lat ubiegłych, biegu nie można było przeprowadzić w stolicy powiatu – w Nowym Sączu. Z przyczyn niezależnych od Stowarzyszenia Visegrad Maraton Rytro imprezę trzeba było przenieść. Wybór padł na … Rytro.

Wszystko przygotowane było wzorcowo. Informacja o zawodach trafiła na internetowe strony biegowe z dużym wyprzedzeniem, uruchomiono zapisy on line, zamówiono piękne, ręcznie wykonane medale (Vadim – dziękujemy), zadbano o sprawną rejestrację w biurze zawodów… 

Zainteresowanie biegiem przerosło nasze oczekiwania, a limit 150 zawodników szybko został wyczerpany. Zawodnicy mieli do wyboru dwa dystanse: 5 i 10 km. Trasę obu biegów poprowadzono w górę pięknej Doliny Wielkiej Roztoki. To największa dolina w Beskidzie Sądeckim, której początki zaczynają się na stokach szczytu Radziejowa (1262m n.p.m.). 
Okazało się, że Dolina jesienną wygląda porą wprost przepiękna. Do dziś słyszę szum ogromnych buków i plusk przepływającego obok potoku. To wszystko obok zapachu świeżego, pachnącego opadłymi liśćmi powietrza zawodnicy dostali gratis. 

Po gromkim odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego równo o godzinie 11.11 wszyscy wystartowali spod ogromnej biało-czerwonej flagi. Pierwsza połowa każdego z dystansów to był łagodny podbieg. Na szczęście potem aż do mety było już górki. 

Super biegowa pogoda, oznakowana trasa, serwis z wodą na 5 km., kibice na mecie, to wszystko sprawiało, że aż chciało się lecieć. 

A po biegu w Karczmie nad Potokiem już tradycyjnie wszystkich serdecznie ugoszczono. Był przepyszny żurek, napoje, ognisko z pieczeniem kiełbasek, muzyka i to co najważniejsze: dekoracja zwycięzców i losowanie nagród.

Artur Olenicz, Ambasador Festiwalu Biegowego

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce