Upalny 24. Bieg Fiata. Mistrzostwo Polski na „dychę” dla Iwony Lewandowskiej! [ZDJĘCIA]

 

Upalny 24. Bieg Fiata. Mistrzostwo Polski na „dychę” dla Iwony Lewandowskiej! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 29/05/2016 - 16:24

Bieg Fiata to zawody z wieloletnią tradycją, sporą renomą i ogromną rzeszą fanów. Nie brakuje tu stałych bywalców, nawet takich, którzy startują tu od pierwszej edycji. Edward Dudek, komandor Maratonu Beskidy, przyznał na mecie, że startował 23. raz, bo z bólem serca musiał odpuścić jedną z edycji z powodu pucharowego cyklu w długodystansowych biegach górskich.

W tym roku ranga imprezy wzrosła dodatkowo, dzięki rozgrywanym tutaj 5. Mistrzostwom Polski w Biegu Kobiet na 10 km. W pięknym stylu zwyciężyła w nich Iwona Lewandowska.

– Udało się zwyciężyć, i w mistrzostwach Polski, i w samym biegu. Stoczyłyśmy pasjonującą walkę, ramię w ramię. Od trzeciego kilometra ciągle było szarpane tempo. Próbowałam uciekać i się nie udawało. Na szczęście ostatni atak tuż przed metą skończył się sukcesem. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy kibicowali na trasie, zwłaszcza na ostatnich 300 metrach – powiedziała nam na mecie zawodniczka LKS Vectra Włocławek. 

– Startowałam tutaj trzeci raz i myślę, że to była najgorsza pogoda, w jakiej tutaj biegałam. Raz, że najwyższa temperatura, dwa taki wręcz brazylijski klimat: parno, duszno... Już na starcie człowiek był cały mokry, głowa pękała. Warunki nie były sprzyjające do robienia dobrych wyników, po prostu starałam się jak najlepiej pobiec – opowiadała Iwona Lewandowska.

Warunki były bardzo niesprzyjające, parne, rozgrzane powietrze zdawało się hamować ruchy. Aura dała się we znaki wszystkim startującym. Dodatkowo ci, którzy biegli w dalszej części stawki mieli problem z wodą. Na pierwszym punkcie odżywczym ulokowanym tuż za punktem lotnej premii na 3. kilometrze, przygotowana woda skończyła się jeszcze przed połową stawki. Wolontariusze gorączkowo napełniali pojedyncze kubeczki i ci, którzy mieli cierpliwość czekać, mogli się załapać na kilka łyków. Przynajmniej przez chwilę, bo szybko zapas wody skończył się całkowicie. W drugim punkcie wody też ostatecznie zabrakło.

– W zeszłym roku też były problemy z wodą. Nie byłam w czołówce i kiedy wbiegłam na punkt premii lotnej, wody już nie było – przyznała Patrycja Wydra. – Nie było łatwo. W tym roku pobiegłam nieco gorzej niż przed rokiem, ale w godzinie się zmieściłam. Trasa prosta, odrobinę pod górkę, potem już z górki. Było tylko za ciepło, dużo gorzej niż przed rokiem. Ale atmosfera dopisała jak zawsze.

Mimo niesprzyjającej aury, dwóm zawodnikom udało się złamać granicę 30 minut. Z czasem 29:08 zwyciężył Hillary Kiptum Maiyo Kmayio, po piętach deptał mu rodak Abel Kibet Rop (29:25). Trzecie miejsce zajął Marokańczyk Abderrahim Elasri z czasem 30:33. Za nim do mety dotarli dwaj reprezentanci Ukrainy a pierwszy Polak - Dawid Malina - zajął 6. miejsce z czasem 32:13.

Pierwszą dziesiątkę open zamknęła pierwsza kobieta - Iwona Lewandowska (33:45), która po trwającej ponad 9 km wyrównanej walce, na finiszu uciekła Kenijce Christine Moraa Oigo (33:49). Trzecia na mecie i druga w klasyfikacji MP była Izabela Trzaskalska (34:05). Brązowy krążek krajowego czempionatu przypadł „góralce” z maratońska misją Annie Celińskiej, Ambasadorce Festiwalu Biegów. Gratulujemy!

Dodajmy, że do Bielska Białej nie przyjechała obrończyni tytułu Katarzyna Kowalska, choć zgłosiła się do mistrzowskiej rywalizacji.

Bieg ukończyło 1595 osób - o 33 więcej niż przed rokiem, gdy padł rekord frekwencji. Bielscy organizatorzy mają więc powody do zadowolenia. 

24. Bieg Fiata zaliczany jest do Ligi Festiwalu Biegowego i klasyfikacji "Najlepszy biegacz 5-10-15". Swoje wyniki możecie zapisać TUTAJ.

Pełne wyniki: TUTAJ

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce