VI Bieg Pileckiego z rekordową frekwencją [ZDJĘCIA]

 

VI Bieg Pileckiego z rekordową frekwencją [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 22/09/2013 - 11:36

Sobotni ranek 21 września w parku Kempa Potocka na Żoliborzu był idealnym terminem na rozegranie VI Biegu Rotmistrza Witolda Pileckiego. Ogródek pobliskiej restauracji świecił jeszcze pustką, po alejkach poruszało się zaledwie kilku miłośników i miłośniczek biegania, bo chłód mógł odstraszać. Nie było więc problemu z zamknięciem terenu. Problem była za to z… udrożnieniem trasy, bo na starcie stanęła rekordowa liczba uczestników.

Bieg rozpoczął się o godzinie 10:00. Zanim jednak zawodnicy wyruszyli na trasę kilka słów otuchy i zachęty powiedział burmistrz Krzysztof Bugla oraz rodzina pułkownika Witolda Pileckiego. Sygnał do startu biegu dał wnuk bohatera.

Około 300 osób z zapałem ruszyło na trasę. Przed sobą mieli do pokonania dwie pętle. Mimo chęci, tempo biegu nie było zbyt mocne, choć warto pamiętać, że biegli tu w większości amatorzy, osoby, których nie zobaczymy jak finiszują podczas dużych imprez. Szybko stawka rozciągnęła się na całej długości trasy tworząc jakby sznur ruszających się korali.
 
Po kilkuset metrach wyłoniła się też prowadząca trójka. Byli w niej Oskar Wojtalik z AZS AWF Warszawa oraz Michał Żurawski i Marcin Krysik. Rywalizacja od początku była wyrównana (biegacze szybko odłączyli się od pozostałych uczestników) i widać było, że to właśnie oni znajdą się na podium biegu. I tak też się stało. O ile jeszcze na półmetku biegacze pojawili się razem, tak po kolejnych 5 kilometrach od towarzyszy odłączył się Wojtalik, który spokojnym krokiem przekroczył linie mety.

Wśród Pań najlepsza okazała się Paulina Czerska-Mazur.

Szarże godne kawalerzystów miały miejsce natomiast wśród zawodników z dalszych lokat. Walcząc o ułamki sekund biegacze przewracali się nawet na linii mety.

- Frekwencja dopisała, co było dla nas najważniejsze. Pogoda dla biegaczy nie jest najgorsza. Przesympatycznym akcentem jest to, że pani Zofia Pilecka, wspiera zawodników za metą wręczając im medale i gratulując. To jest coś wspaniałego – nie skomentował po biegu organizator Sylwester Karczewski.

Oprócz biegu głównego w ramach imprezy odbyły się także biegi dla dzieci. Zawodom towarzyszyły też wystawy, na trasie spotkać można było  zamaskowanych żołnierzy, można było spróbować wojskowej grochówki.
 
Organizatorzy zastanawiają się już co zrobić z przyszłoroczną edycją, czy trasa jest w stanie jest pomieścić więcej uczestników. – Organizujemy tu kilkanaście różnych biegów, przed nami też duży Bieg Mikołajkowy i myślimy o tym, żeby na chwilę zamknąć okoliczną ulicę Gwiaździstą. Osobiście jestem miłośnikiem biegania na Kempie Potockiej, bo tu trenuje ale mam świadomość, że przepustowość tej trasy jest ograniczona – przyznaje organizator.

Sobotnie zawody były także dobrą lekcją historii o pułkowniku Witoldzie Pileckim - rotmistrzu kawalerii Wojska Polskiego, współzałożycielu Tajnej Armii Polskiej, żołnierzu Armii Krajowej, więźniu i organizatorowi ruchu oporu w Auschwitz-Birkenau, autorowi pierwszych na świecie raportów o Holokauście. Dużym zainteresowaniem ze strony dzieci cieszyła się wystawa fotograficzna poświęcona jego osobie. Kilka osób pobiegło z podobizną Pileckiego na koszulkach…

Wyniki:

Kobiety:
1. CZERSKA MAZUR Paulina - 42:22
2. MĄDRA Małgorzata - 43:19
3. JUCHNIEWICZ Lidia - 44:35

Mężczyźni:
1. WOJTALIK Oskar - 33:36
2. ŻURAWSKI Michał - 34:14
3. KRYSIK Marcin - 34:21

RZ

Galeria: 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce