W 2015 r. uczta dla górali i ultrasów na Ziemi Kłodzkiej

Poznaliśmy już szczegółowy kalendarz imprez ekipy Piotra Hercoga na 2015 rok, sporo wiemy też o poszczególnych wydarzeniach. Wniosek? To będzie bardzo dobry biegowy rok na Ziemi Kłodzkiej!

Sezon zainauguruje Zimowy Półmaraton Gór Stołowych. Jak na razie zima omija szerokim łukiem nasz kraj, ale – jak wskazuje Piotr Hercog – prmierowy bieg łatwy nie będzie.

– To nie będzie letnie czy nawet wiosenne bieganie. Teraz w górach warunki są, powiedziałbym, lodowo-błotne, natomiast w styczniu śnieg raczej będzie. Pytanie w jakich ilościach. Będzie na pewno lód. Trzeba być przygotowanym na śliską trasę. Przez to, że będziemy się poruszać w trudnym technicznie terenie, całość będzie bardzo wymagająca – wskazuje Piotr Hercog. Sugeruje, by zabrać do Pasterki buty z minikolcami.

Jeśli Góry Stołowe zasypie śnieg, półmaraton nie obejdzie się bez rakiet. – Znakując trasę będziemy się starali też ją przetrzeć, tak by pierwszy zawodnik nie musiał odwalać czarnej roboty. Jeśli będzie pół metra śniegu, rakiety będą niezbędne – wskazuje organizator. Dodaje, że w rakiety trzeba będzie się zaopatrzyć we własnym zakresie. – Mamy niewielką ilość, ale nie planujemy ich wypożyczania.

Oczywiście będą i tacy, którzy tych akcesoriów potrzebować nie będą. – Bieganie zimą to taktyka i każdy musi zdecydować jak i w czym chce pobiec, czy chce się zapadać czy dźwigać – dodaje Piotr Hercog.

Lipiec to już 50-kilometrowy Supermaraton Gór Stołowych.

– Stawiamy na sprawdzoną trasę, która w ubiegłym roku doczekała się korekty względem wcześniejszych edycji. Myślę, że to nasza docelowa trasa. Jeśli nie będzie przeciwwskazań typu pogoda czy prace leśników, to zostaniemy z nią na długo. Jest na tyle trudna, że trzeba być cały czas skoncentrowanym. Jednocześnie daje możliwości porównywania czasów. Postawimy też na sprawdzone rozwiązania organizacyjne, które będziemy szlifować. Stawiamy na jakość – przekonuje Piotr Hercog.

Zagadnięty o atrakcje zdradza, że do Pasterki przyjadą „światowe gwiazdy ultra”. – Na konkrety przyjdzie jeszcze czas. Rozmowy trwają, kalendarz tych biegaczy się tworzy. Poczekajmy...