W deszczu i wietrze. Natalia Tomasiak na podium Standa Fjord Trail! Adam Michalik...

Tegoroczna edycja Standa Fjord Trail rozpoczęła się od problemów z pogodą i zmiany trasy.

Dzień przed startem zawodników z 14 krajów, wiatr hulał w górach z prędkością 17 m/s, a na dzień startu prognozy przewidywały, że będzie silniejszy, a do tego z deszczem. Organizatorzy zmienili więc trasę, która początkowo wynosiła ok. 33 km i 3000m przewyższeń.

Gdy Natalia Tomasiak i Adam Michalik rozpoczęli bieg...

... trasa miała już przewyższenie 2200m. Nie znaczy to, że była łatwiejsza, bo zyskała na dystansie; biegacze mieli do pokonania kilka kilometrów więcej niż w początkowej wersji.

Z trasy zniknęły jedynie ostrzejsze podejścia i skrócono odcinki techniczne. Zresztą, nie trzeba silnych podmuchów ani ulewy, by bieg poprowadzony dookoła fiordów, cieszył się opinią przeznaczonego tylko dla doświadczonych górskich biegaczy.

To jednak nie wytrąciło z rytmu polskich biegaczy. Natalia Tomasiak z Salomon Suunto Team była stawiana wśród faworytów zawodów i nie zawiodła. Po emocjonującej walce, zakończyła zmagania na drugim miejscu z czasem 4:43:32. Kryniczanka ustąpiła jedynie Johannie Astrom. Szwedka uzyskała czas 4:37:42.

Wśród panów, po zwycięstwo z czasem 3:56:07 sięgnął Ola Hovdenakk. Norweski narciarz już po raz drugi stał na najwyższym stopniu podium. Poprzednio zrobił to w 2015 r. Pozostałe miejsca na podium również zajęli Norwedzy.

Natomiast Polak, Adam Michalik, zajął wśród panów wysokie siódme miejsce (czas 4:43:31). W klasyfikacji generalnej uczestnik m.in. Biegu 7 Dolin z 2014 r. iubiegłorocznych CCC i Tromso Skyrace był ósmy, o jedno miejsce wyprzedzając Natalię Tomasiak.

Pełne wyniki: TUTAJ

IB

fot. Salomonrunning.pl