W Lisewie nie mogą się doczekać biegaczy

 

W Lisewie nie mogą się doczekać biegaczy


Opublikowane w czw., 28/05/2015 - 09:31

Jeśli myślicie, że Lisewski Bieg Jaszczurczy to impreza dla miłośników gadów, to... jesteście w błędzie. Zawody w Lisewie k.Chełmna są doskonałą lekcją historii Rzeczpospolitej. Mówią o tajnej organizacji działającej na przełomie XIV i XV wieku. Mieszkańcy gminy z wypiekami na twarzy wyczekują 6 czerwca.

Związek Jaszczurczy był tajną organizacją rycerzy ziemi chełmińskiej, założoną w celu obrony przed uciskiem krzyżaków i dążącą przyłączenia tych ziem do Polski.

– Historia organizacji związana jest z kościołem w Lisewie. Nasza gmina pamięta o tych ludziach i stara się o nich wspominać. Jaszczurka znajduje się nawet w herbie gminy. Biegiem nawiązujemy do tamtej historii – mówi Bartosz Jaworski, dyrektor biegu, który wcale nie jest nowym pomysłem w tej części kraju.

– Pomysł na imprezę zrodził się jakiś czas temu. Teraz jednak przyszedł właściwy moment, by ją zorganizować. W okresie maj-czerwiec odbywają się różne imprezy w ramach obchodów 25-lecia samorządności Polski i naszym biegiem postanowilismy się włączyć w program uroczystości – wyjaśnia orgnaizator.

Uczestnicy imprezy rywalizować będą na dystansie 10 km.

– Zastanawialiśmy się nad dystansem. Rozważaliśmy 10 i 15 km. Postawiliśmy na „dychę” z uwagi na to, że jest to trasa, którą można pokonać po krótkim treningu. Dodatkowo „dychy” są bardziej popularne. Aby pokonać dystans 15 km, trzeba już trzeba trochę biegać – wskazuje Bartosz Jaworski. – Trasy nie wytyczaliśmy zbyt trudnej - jest jeden podbieg o nachyleniu ok. 30 stopni. Bieg jest na pewno zróżnicowany, ale nie jest wymagający – opisuje.

W zamierzaniach organizatorów Lisewski Bieg Jaszczurczy ma być „dobrze zorganizowaną, ale kameralną imprezą”.

– Wybierając termin trochę się obawialiśmy, czy uda nam się wstrzelić żeby w kalendarz biegowy w województwie. Chcieliśmy, by w tym czasie nie było innej imprezy biegowej w okolicy. To nam się udało. Odpowiednio wcześnie ogłosiliśmy termin imprezy i ruszyliśmy z zapisami. Nie mamy ambicji, by robić wielotysięczny bieg. Mierzymy siły na zamiary. Jak będzie 150, maksymalnie 200 osób, to będzie sukces. Obecnie zgłoszonych jest ponad 100 osób, jak na pierwszy raz nie jest więc źle. Chcemy, by ludzie wyjechali od nas zadowoleni i... wrócili za rok – stwierdza szef imprezy. Liczy, że bieg będzie też sporą atrakcją dla mieszkańców gminy.

– Chcemy pokazać na czym polegają zawody biegowe. Jak wygląda atmosfera imprezy, gdy gromadzi ludzi z różnych stron, o podobnych zainteresowaniach. Na półmetku w Lipinach, gdzie jest nawrót, mieszkańcy bardzo się zaangażowali. I wyczekują biegaczy. Razem z miejscową OSP wystawiają punkt nagłaśniający i będą kibicować – informuje Bartosz Jaworski.

– Jak mieszkańcom spodoba się tegoroczna edycja, to myślę, że w kolejnych latach będą wychodzić przed domy i wspierać zawodników. Sam uczestniczę w biegach, których kibice stoją przy trasie z pokrywkami od garnków i hałasują. To jest bardzo fajne! – dodaje organizator.

Lisewski Bieg Jaszczurczy zaplawnoano na 6 czerwca. Start i meta znajdować się będzie na stadionie przy ul. Toruńskiej 13 w Lisewie. Biuro zawodów czynne otwarte będzie od godziny 10:00. Początek biegu o 12:00. Wiecej w naszym KALENDARZU IMPREZ.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce