W niedzielę rekordowy (!?) ultraMaraton Bieszczadzki. „Rzeźnicki wentyl"

 

W niedzielę rekordowy (!?) ultraMaraton Bieszczadzki. „Rzeźnicki wentyl"


Opublikowane w wt., 06/10/2015 - 15:53

Ponad 1100 biegaczy zapisało się na niedzielny 3. ultraMaraton Bieszczadzki. To absolutny rekord. W zeszłym roku takich osób było ponad dwa razy mniej. – Jeśli wszyscy zarejestrowani zawodnicy wystartują, będziemy mieć drugi co do wielkości bieg górski w Polsce – cieszy się dyrektor zawodów Mirosław Bieniecki.

Zdaniem szefa OTK Rzeźnik zbliżający ultramaraton to taki wentyl bezpieczeństwa dla tych, co chcieliby wystartować w Bieszczadach, a nie udało im się zapisać na Bieg Rzeźnika. – W niedzielę mogłoby wystartować u nas nawet 3 000 osób – twierdzi dyrektor zawodów. – Przez pierwsze 13 kilometrów trasa jest bardzo szeroka, ale wymagająca. Spokojnie można na niej ćwiczyć podbiegi. Ostatnia jej część przypomina trochę warszawską Agrykolę.

Bieniecki nie ma wątpliwości, że zanim pierwsi zawodnicy wbiegną na wąskie, leśne ścieżki stawka biegaczy się na tyle rozciągnie, że nie powinno być tłoku. Trochę inaczej wygląda to na Biegu Rzeźnika. Tam trasa nie przyjęłaby tylu ludzi. – Być może w przyszłym roku nawet zmniejszymy liczbę osób, które będą mogły wystartować w zawodach. Warto postawić nie na ilość, a na jakość – zauważa.

Pod względem organizacyjnym tegoroczny ultraMaraton Bieszczadzki w niczym nie będzie się różnił od poprzedniego. Start i metę zaplanowano w Cisnej, pozostała część trasa też będzie wyglądać identycznie.

Zapowiada się za to ciekawa rywalizacja sportowa. Swój udział w zawodach zapowiedzieli m.in. Jan Wąsowicz, Robert Faron, Bartosz Gorczyca oraz Sławomir Marszałek. Wśród kobiet też nie zabraknie szybkich biegaczek. Do Cisnej przyjedzie m.in. Dominika Stelmach, Wioletta Dessauer, Agnieszka Łęcka, Ewelina Matuła i Sylwia Bondara. Wystartuje też Ewa Majer, choć nie nastawia się na wielkie ściąganie.

– Po Festiwalu Biegowym w Krynicy mam problemy z „czwórkami”. Poza tym jestem już trochę przesilona sezonem, więc się za bardzo nie napalam, że tu zwyciężę. Co będzie to będzie – powiedziała nam świeżo upieczona Mistrzyni Polski w Ultramaratońskim Biegu Górskim z Biegu 7 Dolin.

Wątpliwości ma też Natalia Tomasiak, kobieca rekordzistka nieoficjalnego Biegu na Rysy. – Ostatnio bardzo się potłukłam w Tatrach. Byłam na Małołączniaku i mnie po prostu zwiało ze szczytu. Mam problem z kolanem i nie wiem, czy jest sens jechać w Bieszczady...

Tymczasem Mirosław Bieniecki oprócz przygotowań do zbliżających się zawodów myśli już o następnych zawodach. W planach ma m.in.... zorganizowanie nowej imprezy. Jakiej? Szczegóły w piątek na naszych stronach!

3. ultraMaraton Bieszczadzki w naszym KALENDARZU IMPREZ.

MGEL

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce