W Sierakowie wygrali faworyci [ZDJĘCIA]

 

W Sierakowie wygrali faworyci [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 30/05/2016 - 16:08

Piąta edycja Triathlonu Sieraków wyłowiła zwycięzców na dystansie popularnej ćwiartki  i mistrzów Polski na dystansie średnim. Zaczęło się od sobotnich zmagań na dystansie 56,5km. Do wody wskoczyło 1000 uczestników, a najszybciej odcinek pływacki pokonał Tomasz Brembor, który utrzymał prowadzenie do końca zawodów i metę przekroczył z czasem 1:56:21.

– Dzisiejsze zwycięstwo pokazało, że forma jest coraz lepsza i jej szczyt powinien przyjść na mistrzostwa Polski w supersprincie – mówił po zawodach Tomasz Brembor, który wyprzedził Krzysztofa Hadasa (2:00:50) i Sylwestera Swata (2:01:26).

Wśród pań także od początku do końca wyścigu prowadziła Małgorzata Szczerbińska, która z czasem  2:09:29 wygrała zawody.

– W pewnym momencie było mi naprawdę ciężko. Najlepsi panowie trochę mi uciekli, a druga kobieta miała do mnie dużą stratę i musiałam samotnie przejechać całą trasę rowerową. Na szczęście zwalczenie kryzysu zajęło mi tylko kilka minut i potem znów skupiłam się na wykręceniu dobrego wyniku – mówiła na mecie zwyciężczyni, która teraz  skoncentruje się na przygotowaniach do mistrzostw Polski w sprincie i Akademickich Mistrzostw Świata.

W niedzielnym wyścigu na dystansie średnim wystartowało 700 zawodników. Mieli do pokonania 1900 m dystansu pływackiego, 90 km wymagającej trasy kolarskiej, a wszystko zakończyli biegiem na dystansie półmaratonu. Triatlonistom nie sprzyjała pogoda. Kilka minut przed startem zaczęło intensywnie padać.

– Bardzo się cieszę, że spadł deszcz. Dzięki temu zarówno na trasie rowerowej, jak i biegowej mniej się męczyliśmy. Dla triathlonistów takie warunki są zdecydowanie lepsze niż gdybyśmy musieliby rywalizować w upale – mówiła Ewa Bugdoł, która ukończywszy zawody z rezultatem 4:22:16 została mistrzynią Polski. Była zresztą faworytką do tego tytułu już przed zawodami, w przeciwieństwie do Mikołaja Lufta, który z czasem 3:57:41 wygrał i zdetronizował absolutnego faworyta zawodów Kacpra Adama.

– Wygrana w mistrzostwach to wspaniałe uczucie! Wielokrotnie byłem blisko, ale zawsze czegoś brakowało. Jednak dzisiaj wszystko zagrało i udało się w końcu zdobyć upragniony tytuł – mówił na mecie Mikołaj Luft. Drugie miejsce zajął Kacper Adam (4:01:02). Trzeci był Maciej Grembski (4:01:38).

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce