Wapienica wybiegała 38 673,15 zł dla Mai! "Jesteście wielcy i wspaniali" [ZDJĘCIA, WIDEO]

 

Wapienica wybiegała 38 673,15 zł dla Mai! "Jesteście wielcy i wspaniali" [ZDJĘCIA, WIDEO]


Opublikowane w ndz., 23/11/2014 - 21:01

 


Biegnę dla Madzi.
Biegnę dla Amelki.
Przepędź raka za piątaka.
Biegamy z sercem....

Czy biegając można pomóc? Oj można....

W niedziele 23 listopada w Wapienicy k. Bielska Białej zorganizowano bieg charytatywny dla małej Mai Piątek, 5-letniej dziewczynki, która zmaga się z chorobą nowotworową. Skala pomocy dla dziecka, jaką otrzymała od biegaczy z całej Polski była niewyobrażalna! 

Uczestnicy biegu zamiast wpisowego wykupywali w formie cegiełki swoje numery startowe, wspierając w ten sposób leczenie podopiecznej fundacji Iskierka. Przy starcie biegu oraz po jego zakończeniu, do specjalnej skarbonki można było też wrzucać dowolne kwoty. Całość funduszy przekazano dziewczynce. 

Zaczęło się niewinnie, od pomysłu zorganizowania biegu, do którego w krótkim czasie dołączyli przyjaciele rodziny, prywatni sponsorzy oraz darczyńcy. Liczba uczestników inicjatywy na fejsbukowym profilu wydarzeniu rosła z każdym dniem, jednak frekwencja zaskoczyła wszystkich. Około 1400 wydanych cegiełek to fenomen w tego typu biegach i niesamowita uciecha dla organizatorów, ale przede wszystkim dla rodziców i samej Mai.

Tuż przed wystrzałem startera głos zabrała mama Mai. Jej wypowiedź, chociaż bardzo wzruszająca, zawierała w sobie wiele pozytywnych przesłanek, z których każdy powinien wynieść coś dla siebie...

Bieg ruszył punktualnie o godzinie 11:00. Zawodnicy ruszyli na 10-kilometrową trasę wiodącą w niezwykle urokliwych okolicznościach przyrody. Na mecie okazało się, że ścieżka zaskoczyła także  profilem. Podbiegi dały w kość i zaskoczyły nawet wytrawnych biegaczy.

- Po wczorajszych 26 treningowych kilometrach w górach, Bieg dla Mai dał popalić, czuję nogi - powiedział nam na mecie Damian Wieczorek, który do Bielska przyjechał z Katowic. W podobnym tonie wypowiadał się Karol Schröder, śląski mistrz nordic walking, który tym razem wyjątkowo pozostawił swoje kije w domu i zdecydował się na bieg. - Nie było łatwo, trasa bardzo przyjemna ale trudna a spodziewałem się asfaltu i niewielkich podbiegów.

Spoglądając na zegarek rzeczywiście, nawet najszybsi biegacze, że złamali bariery 30 minut co może świadczyć o warunkach z jakimi musieli się zmagać.

Bez względu na wszystko cel dzisiejszego biegu był inny niż pokonanie własnej życiówki. No chyba, że mówimy o gościu specjalnym - Marcinie Świercu - dla którego bieg bo bielskiej zaporze był przyjemnością i niezwykle łatwym zadaniem. Pozując na mecie nie wyglądał na zmęczonego. Co mistrz to mistrz.

Biegacze pokazali, że mają wielkie serca i kiedy trzeba pomóc są na to gotowi. O skali pomocy niech świadczy telefon, który otrzymaliśmy po zawodach od organizatorów z Fundacji Iskierka. - 38 673,15 zł! Jesteście wielcy i wspaniali - skomentowała krótko p. Patrycja, która przyjechała na bieg z liczarką do monet. A tu monet prawie nie było! - Do tej pory nie mieliśmy takiej zbiórki! To wszystko dzięki Wam! Jeszcze raz dziękujemy, że byliście z nami!

Mamy nadzieję, że leczenie Mai powiedzie się i za kilka lat będzie mogła wspominać jak wspaniałe wydarzenie zgotowali jej przyjaciele.

Pamiętajcie. Dobro powraca.

Relacja z Biegu dla Mai Telewizji Bielsko:

KK

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce