Warszawa: Zakaz zgromadzeń nie uderzy w biegaczy

Szczyt NATO rozpocznie się w Warszawie już 8 lipca. Z tego tytułu wchodzi w życie ustawa wprowadzająca zakaz uczestniczenia w zgromadzeniach spontanicznych na w mieście podczas trwania wydarzenia, a dokładniej od 7 lipca od godz. 00:00 do 10 lipca do godz. 24:00. Na szczęście dokument ten nie będzie tak dotkliwy w skutkach dla biegaczy, jak rozporządzenie, które od 4 lipca do 2 sierpnia przywraca kontrole graniczne.

Dla biegaczy górskich i terenowych kontrole oznaczają ryzyko mandatów i konieczność zabierania na trening dokumentu umożliwiającego przekraczanie granicy. Niestety część tras biegowych będzie wtedy niedostępna, gdyż przebiega przez chwilowo nielegalne przejścia.

W biegu granicy nie przekroczysz! Sypnie mandatami?

Z ustawą związaną z NATO będzie mniej kłopotów i to nie tylko dlatego, że zakaz zgromadzeń dotyczy wyłącznie Warszawy i trwa krócej, ale również ze względu na definicję samego zgromadzenia.

- Na pewno treningów biegaczy, nawet tych grupowych nie można uznać za zgromadzenie - wyjaśnia Wydział Prasowy MSWiA i podkreśla, że zgromadzenie w rozumieniu ustawy, ma miejsce wtedy, gdy zebrani chcą coś wyrazić np. sprzeciw i poparcie.

- Zalecamy jednak śledzenie informacji o zamykanych ulicach i czasowych ograniczeniach - dodaje rzecznik MSWiA.

W dniach szczytu okolice Stadionu Narodowego będą trudno dostępne i generalnie należy ich podczas treningów unikać, ale grupowego biegania nie trzeba odwoływać zwłaszcza w parkach czy po prostu poza głównymi ciągami komunikacyjnymi.

Jak nas zapewnił Wydział Prasowy MSWiA, dopóki biegacze zbierają się w celu wspólnego biegania, to nijak nie przypominają zgromadzeń, o jakie w rzeczywistości chodzi w ustawie. Inaczej wygląda sytuacja organizacji imprezy biegowej, zwłaszcza masowej i po drogach publicznych. Tu uzyskanie zgody byłoby już trudniejsze.

IB

fot. www.nato.int