X Accreo Ekiden: Biegowy piknik na Żoliborzu z maratonem w tle [ZDJĘCIA]

 

X Accreo Ekiden: Biegowy piknik na Żoliborzu z maratonem w tle [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 11/05/2014 - 20:57

Warszawki Żoliborz zamienił się na weekend w dzielnicę biegaczy. Było ich widać na stacji metra, na ulicach, w sklepach, ale oczywiście prawdziwym centrum wydarzeń stał się park Kępa Potocka. Tam właśnie miała miejsce jubileuszowa, dziesiąta impreza Accreo Ekiden, czyli zawody 6-osobowych sztafet na dystansie maratonu.

Atmosfera zawodów przypominała wielki piknik integracyjny. Do rywalizacji przystąpiły zespoły złożone z osób, które razem pracują, uczą się lub łączy ich wspólna pasja. Niektórym zależało przede wszystkim na rywalizacji. Drużyna AKS Polonia Warszawa podzieliła się na dwa zespoły. Jeden miał za zadanie nabiegać dobry wynik, drugi pobiec rekreacyjnie. 

- Tak się podzieliliśmy, że drużyna z numerem 811 to silni zawodnicy, a 810 ma więcej luzu. Zawodników do drużyn i na poszczególne dystanse wybraliśmy według życiówek i według życzenia. Ustaliliśmy to sobie szczegółowo przed zapisami - powiedział nam Damian Cienkusz, który trenuje regularnie, ale bez określonego planu. - Biegam, gdy mam ochotę i robię wtedy 9 km - dodał. 

Pierwszy zawodnik w każdej drużynie czuł na sobie presję. Od niego zależało, jaki komfort biegu i zapas czasu będą miały kolejne osoby w sztafecie. Biegacz z drużyny Kondycja 1, która była drygą drużyną imprezy w klasyfikacji generalnej, dał z siebie wszystko i zapewnił kolegom przewagę już na początku. Swoją zmianę ukończył jako pierwszy:

- To bardzo duża odpowiedzialność wystartować w sztafecie w pierwszej zmianie. Koledzy bardzo na mnie liczyli i sądzę, że są zadowoleni. Myślałem, że zajmę miejsce w pierwszej trójce. Nie spodziewałem się, że będę pierwszy - opowiadał Przemysław Osełka.

Niektóre drużyny z góry nastawiły się na dobrą zabawę:

- Zastanawiałyśmy się z siostrą, czym zastąpić fakt, że nie dysponujemy wielką siłą biegową i na pewno nie wykręcimy bardzo dobrych czasów. Stwierdziłyśmy, że fajnie będzie podejść do tego na wesoło i przygotowałyśmy przebrania pingwinów i lemurów – wyjaśniła nam Anna z drużyny „Gdzie ta meta”, w czasie gdy właśnie król Julian, zmienił pierwszego lemura w zespole. 

Równie dobrze jak biegacze, bawiły się osoby towarzyszące i kibice. Na zainteresowanych czekały pokazy karate, aikido i egzotyczne smakołyki. X Accreo Ekiden miał japońską oprawę, bo to właśnie w Japonii zaczęła się rywalizacja sztafet. W strefie zmian zamiast pałeczek zawodnicy przekazywali sobie szarfy. Po raz pierwszy zainteresowanie imprezą było tak duże, że trwała ona aż dwa dni. Wzięło w niej udział ponad 600 sztafet.

Najlepszą została drużyna New Balance Team. Pełne wyniki znajdziesz w naszym KALENDARZU IMPREZ.

IB

fot. GR, IB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce