Yared Shegumo wraca po przerwie. Wicemistrz Europy pobiegnie maraton w Walencji

 

Yared Shegumo wraca po przerwie. Wicemistrz Europy pobiegnie maraton w Walencji


Opublikowane w czw., 14/11/2019 - 14:30

Po długiej walce z kontuzją Yared Shegumo wraca na maratońską trasę. Polski biegacz etiopskiego pochodzenia chciałby wywalczyć minimum na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.

Ostatni raz utytułowany zawodnik wystartował w maratonie w sierpniu ubiegłego roku podczas mistrzostw Europy w Berlinie. Niestety kontuzja odniesiona pod koniec przygotowań uniemożliwiała Shegumo rywalizację na miarę jego możliwości. Zawodnik od początku czuł ból i podążał na końcu stawki. Ostatecznie zszedł z trasy przed 20 km.

Mistrz Polski w maratonie z 2018 roku doznał wtedy zmęczeniowego złamania dwóch kręgów kręgosłupa. Przed nim była długa droga, żeby wrócić do pełni sprawności, nie mówiąc o poważnym ściganiu „ Wolę nie patrzeć jak inni biegają” - mówił nam jeszcze rok temu biegacz. Z czasem pojawiły też problemy finansowe. Wydaje się jednak, że dziś wszystko wróciło na dobre tory.

Obecnie zawodnik przebywa na zgrupowaniu w Etiopii. W tym roku nie startował zbyt wiele. Na początku października zajął drugie miejsce podczas „Biegnij Warszawo” z czasem 29 minut i 58 sekund. Jak na rekonwalescenta całkiem nieźle. Przypomnijmy, że w 2011 roku wygrał ten popularny bieg z wynikiem 29:37. Jego najlepszy wynik w maratonie wynosi 2:10:34 i dał mu w 2013 roku wygraną podczas Maratonu Warszawskiego.

- Yared wykonuje bardzo dobre treningi. Przed nim jeszcze najważniejsza jednostka z całego cyklu. Ale najważniejsze, że jest zdrowy i nic mu nie dolega. Podchodzimy do tego spokojnie. Jak z nim rozmawiam to słyszę zadowolenie i to, że czeka na ten start. Jak to mówi: "trenerze będziemy walczyć.” - mówi trener Janusz Wąsowski.

Przypomnijmy, że minimum na igrzyska w Tokio wynosi 2:11:30 i jak do tej pory żaden z polskich maratończyków nie wypełnił tego wskaźnika. Co więcej, najlepszy rezultat na krajowych listach w tym sezonie wynosi 2:13.00 i uzyskał je Henryk Szost.

Wśród faworytów tegorocznej edycji maratonu w Walencji wymieniany jest ubiegłoroczny zwycięzca i rekordzista trasy Etiopczyk Leul Gebresilase (2:04.31), z życiówką 2:04:02 osiągniętą w Dubaju. Pobiegną też jego rodacy jak Getaneh Molla, który w tym roku wygrał wspomniany maraton z wynikiem 2:03.34, czy też Herpesa Negasa z najlepszym wynikiem w karierze 2:03.40.

Do walki powinien się włączyć Kenijczyk Emannuel Sainna mający w CV wynik 2:05.02. Organizatorzy zapowiedzieli start aż 12 biegaczy z wynikami poniżej 2 godzin i 6 minut i 22 zawodników biegających poniżej 2 godzin i 10 minut! Wśród nich są m.in. Turek Kaan Kigen Ozbilen (2:05.27) i były rekordzista Europy Norweg Sondre Nordstad Moen (2:05.48).

W biegu pań jedną z faworytek będzie mistrzyni olimpijska z Rio na 5000 m – Kenijka Vivian Cheruiyot (2:18.31). Jej rywalkami będą Etiopki Dereje Roza (2:19.17), Birhane Dibaba (2:19.51), a także młoda debiutantka 21-letnia Zeineba Yimer, która w półmaratonie ma wynik 1:05.46. W szerokiej elicie będzie 15 zawodniczek z czasami poniżej 2:28.00. Rekord trasy to 2:21.14 i wiele wskazuje, że może zostać poprawiony.

Maraton w Walencji odbędzie się 1 grudnia. Start i meta znajdują się w okolicach Miasteczka Sztuki i Nauki. Sama trasa reklamowana jest jako płaska i szybka. W elicie jedynym z Polaków będzie Yared Shegumo. Jednak do Hiszpanii z pewnością wybiera się więcej biegaczy z naszego kraju. 

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce