Lepiej się... starzeć. A najlepiej wcale
Opublikowane w czw., 08/01/2015 - 09:01
Brytyjscy naukowcy postanowili sprawdzić, jak starzenie się wpływa na organizm i jakie funkcje fizjologiczne upośledza. Do swojego laboratorium nie zaprosili niestety biegaczy, ale zdecydowali się na kolarzy-amatorów. Jak sami autorzy badania podkreślili, to nie rodzaj uprawianej dyscypliny miał znaczenie, a raczej jej intensywność i sam fakt pozostawania aktywnym.
Uczestnikami badania zostało 84 mężczyzn i 41 kobiet w wieku od 55 do 79 lat. Wszyscy byli w stanie pokonać 100km w czasie poniżej 6,5 godzin lub 60 km w czasie ok. 5,5 godziny. W laboratorium spędzili 2 dni. Zostali poddani szczegółowym badaniom i testom.
Przykładem takiego testu może być mierzenie czasu podniesienia się z krzesła. Z wiekiem ten czas się wydłuża, a gdy zaczyna wynosić powyżej 15 sekund, jest wielce prawdopodobne, że to zadanie zakończy się upadkiem.
W badanej grupie wynik „testu krzesła” był zdecydowanie niższy, nawet u najstarszych kolarzy. Dobrze wypadły również badania siły mięśni, gęstości kości, zapotrzebowania na tlen podczas ćwiczeń, pojemności płuc i szeregu wskaźników metabolicznych i fizjologicznych. Uczestnicy badania okazali się fizjologicznie młodsi od tzw. reszty populacji.
Niestety większość społeczeństwa jest nieaktywna, a zdaniem autorów badania właśnie aktywnością fizyczną można wpłynąć na stan swojego organizmu. Nie jest to tylko problem osób w podeszłym wieku.
„Siedzący tryb życia może powodować problemy fizjologiczne w każdym wieku i nie jest do końca jasne, które upośledzenie funkcji organizmu jest wynikiem starzenia się, a które jest konsekwencją zarówno starzenia się, jak i siedzącego trybu życia” - podsumowali badanie jego autorzy, a jeden z członków zespołu prof. Lazarus, który sam też jeździ na rowerze, zachęcał do opuszczenia wygodnej kanapy dowodząc, że „ jazda na rowerze może dodać nam kilka lat życia i zdecydowanie zmniejszyć ryzyko wystąpienia różnych chorób”
IB
