Darek Laksa wciąż biega po świecie. A sponsorzy pomagają. My też możemy!

 

Darek Laksa wciąż biega po świecie. A sponsorzy pomagają. My też możemy!


Opublikowane w śr., 05/11/2014 - 14:49

Twórca projektu „7 Kontynentów, 7 Maratonów, 7 Szkół” jest już po piątym jego etapie. Wciąż ma nowe pomysły, jak swoje bieganie na krańcach świata wykorzystać dla dobra innych. Na przykład po to, by Zuzia mogła kiedyś biegać, odda symbole swoich zwycięstw – zlicytuje medale ze swoich wszystkich startów. Bo Darek zwycięża pomagając innym. A w nim wciąż zwycięża wiara w to, że „niemożliwe nie istnieje”.

Jak się biegało w Azji? Udało Ci się zrealizować zamierzenia?

Maraton w Japonii był niezwykły pod każdym względem. Samo przebywanie w tak odmiennej kulturze było czymś niezwykłym. Po bardzo ciężkiej przeprawie podczas maratonu w Rio de Janeiro z dużą pokorą leciałem na Hokkaido Marathon. Warunki, w jakich przyszło mi biegać w Japonii, były znacznie trudniejsze niż się spodziewałem. Jednak organizator w sposób perfekcyjny przygotował całą imprezę. Mimo upału oraz dużej wilgotności, udało mi się osiągnąć bardzo dobry wynik. 3:01:28 to niewątpliwie duży sukces. Tym bardziej, że 5 tygodni wcześniej w Rio de Janeiro miałem problem z dotarciem do mety….

Niesamowita atmosfera, jakiej miałem przyjemność doświadczyć w Sapporo, każdemu maratończykowi dodałaby skrzydeł, mimo zmęczenia.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce