Grzegorz Czyż: „Marzę o maratonie na Antarktydzie”

 

Grzegorz Czyż: „Marzę o maratonie na Antarktydzie”


Opublikowane w pon., 19/01/2015 - 14:06

Podczas sezonu startuje niemal w każdy weekend. Ma na koncie 80 przebiegniętych maratonów. Tylko zeszłym roku ukończył ich aż dziewięć. Był najlepszy w kat. pow. 40 w podczas Iron Run Krynica i po raz trzeci w Visegrad Maratonie. Biega sam, bez wsparcia trenera. Nie jest zawodowcem, a w wieku grubo powyżej 40 lat pobił swój rekord życiowy na dystansie 42 km i 195 m z czasem nieco ponad 2,5 godziny.

Poznajcie Grzegorza Czyża, niezwykłego sportowca z Małopolski, który trenuje biegając z domu do pracy.

Niedawno zakończony sezon przyniósł Panu kolejny worek z medalami. Jak to się robi, że mimo upływającego czasu jest Pan ciągle w najwyższej formie?

Akurat teraz jestem na przymusowym dwutygodniowym roztrenowaniu. Po raz pierwszy w karierze złapałem kontuzję. Mam problemy z kręgosłupem i nie wiem jak będzie wyglądać mój start w Zimowym Maratonie Bieszczadzkim. W połowie lutego mam też zaplanowany maraton w Neapolu.

Co się stało?

Nie ma co się oszukiwać, wiek robi swoje. A do tej pory się nie oszczędzałem. W czasie sezonu startowałem niemal co weekend, czasem i w sobotę i w niedzielę. Wychodziło więc jakieś 40 zawodów w ciągu roku. Być może organizm powiedział w końcu dość. Tym bardziej, że do tej pory po zakończeniu sezonu nie robiłem jakiegoś długiego roztrenowania, najwyżej 4-5 dni i znowu wracałem do biegania.

Nie jest to modelowe, podręcznikowe podejście do uprawiania sportu…

Ja się bardzo szybko regeneruję. Po ukończeniu maratonu mogę na drugi dzień mieć normalny dwudziestokilometrowy trening. Nie potrzebuję kilkudniowej przerwy jak inni zawodnicy. Powiem więcej, w 2011 r. tydzień po tygodniu wystartowałem w trzech maratonach. Wygrałem w Krakowie w swojej kategorii wiekowej, gdzie przybiegłem na metę jako pierwszy z Polaków. Następnie byłem pierwszy w Silesia Marathon w Katowicach i tydzień później zwyciężyłem w ciężkim maratonie z Gorlic do Wysowej Zdrój.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce